tag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post3069463500838374786..comments2024-02-02T08:59:11.786+01:00Comments on .: BZDURKI SPOD KLAWIATURKI - DO YOU PARLE PO POLSKU?Dekupażownia Jagodziankihttp://www.blogger.com/profile/16865858442998468073noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-41910283609223906212013-03-29T08:35:30.619+01:002013-03-29T08:35:30.619+01:00uwielbiam lawende , a dzieci właśnie najlepiej uc...uwielbiam lawende , a dzieci właśnie najlepiej uczyć d małego poprzez bajki <br />Wesołego jajka<br />pozdrawiamAvreahttps://www.blogger.com/profile/05540233753257261259noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-47360064276870920592013-03-28T17:50:13.363+01:002013-03-28T17:50:13.363+01:00Nie buntowała się. Ale ona trochę nie miała wyjści...Nie buntowała się. Ale ona trochę nie miała wyjścia, bo ona ma matkę terrorystkę ;) <br />A poza tym była w takim wieku, że generalnie nauka sprawiała jej dużą przyjemność.pshoomhttps://www.blogger.com/profile/03146936312992634140noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-70716506352496175222013-03-28T12:57:43.483+01:002013-03-28T12:57:43.483+01:00Bardzo serdecznie zapraszam do rozgoszczenia się. ...Bardzo serdecznie zapraszam do rozgoszczenia się. Kawki? Mam ogromną nadzieję, że pozostaniesz u mnie dłużej. A jak będziesz miała więcej czasu, podziel się swoimi doświadczeniami językowymi.Dekupażownia Jagodziankihttps://www.blogger.com/profile/16865858442998468073noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-53270886046134606102013-03-28T12:56:34.181+01:002013-03-28T12:56:34.181+01:00Dzieci bardzo szybko łapią. Myślę, ze Młody bardzo...Dzieci bardzo szybko łapią. Myślę, ze Młody bardzo szybko nauczy się angielskiego, jak zacznie przebywać z dzieciakami w piaskownicy ( o ile to nie będą polskie dzieci ;);).<br />Jagna moja do tej pory używa tylko słowa towel. Nie wiem, czy kiedyś powiedziała go po polsku i nie pytaj dlaczego. Tak po prostu jest.Dekupażownia Jagodziankihttps://www.blogger.com/profile/16865858442998468073noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-74282042450320681842013-03-28T12:54:25.144+01:002013-03-28T12:54:25.144+01:00Uwielbiam Twoje teksty: szczególnie o oglądaniu ba...Uwielbiam Twoje teksty: szczególnie o oglądaniu bajeczek w różnych językach.<br />Nie bez kozery zapytałam pshoom o bunt (czy był taki), bo właśnie mam zamiar przy okazji pisania troszkę o Franiu wspomnieć o tej niechęci dzieci do używania języka, którego nie mają na co dzień ( oprócz rozmów z rodzicem), ale o tym napiszę później.<br />W każdym razie nie poddawaj się i mów do Niego po polsku. Bo to, ile się osłucha - bezcenne i będzie procentowało w przyszłości.<br />Dekupażownia Jagodziankihttps://www.blogger.com/profile/16865858442998468073noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-45101432878868112832013-03-28T12:49:30.791+01:002013-03-28T12:49:30.791+01:00Helou miła Jagodzianko ;). Zajrzałam do Ciebie ---...Helou miła Jagodzianko ;). Zajrzałam do Ciebie ----> od Lucy i pozwól, że się pokręcę, poczytam, pooglądam i mam nadzieję zostanę na dłużej. Niech tylko czas da mi czas. Temat dwujęzycznych dzieci nie jest mi obcy, bo u mnie polisz-inglisz na co dzień (no, nie dokładnie na co dzień, bo mąż często wybywa, ale jednak). Pozdrawiam!!!Amishahttps://www.blogger.com/profile/11991334143599820492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-9571220202089599972013-03-28T02:06:48.028+01:002013-03-28T02:06:48.028+01:00Moje dziecko na razie nie mowi za wiele nawet... M...Moje dziecko na razie nie mowi za wiele nawet... My mówimy do niego po polsku, bo ani ja, ani mój mąż nie czujemy sie kompetentni, żeby go języka uczyć, ale na przykład puszczamy mu bajki po angielsku. Wiem, że to daje efekty, bo młody świetnie rozumie i opowiada mi po swojemu co się w bajce dzieje albo jak na koniec odcinka Pocoyo mówią "bye" i nawet nie machaja (bo mówi to narrator, którego nie widać) to sam z siebie im "papa" robi. Poza tym pamiętam jak Mikołaj mojej siostry w analogicznym wieku pokazywał nam "padl" na spacerze, bo to słowo znal z Peppy a nie znał słowa "kałuża".Mila Blasztahttps://www.blogger.com/profile/05731691904865047179noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-72043012048280463552013-03-27T23:42:02.427+01:002013-03-27T23:42:02.427+01:00Jeeeeju, ile tu nagadane! a ja mam tyyyle roboty! ...Jeeeeju, ile tu nagadane! a ja mam tyyyle roboty! :)<br />Po pierwsze: gratulacje za lingwistyczne wyczyny malej! w zyciu bym sie nie odwazyla uczyc dzieciaka jezyka obcego; do dzisiaj mam obiekcje jak mam go nawet po franku poprawic...<br />Druga sprawa: te rysunki sa po prostu niesamowite!!!! szok!<br />No i pismo! i bez bledow! jestem pod wrazeniem olbrzymem!!!<br /><br /><br />Co do jezyka/jezykow dziecka, moje doswiadczenia sa inne :D <br />Dziecina ma, jak wiecie, czystej krwi polsko francuskiej :))) bajki uwielbia ogladac. Tak wiec nie ma dla niego najmniejszego problemu czy bajeczka jest po koreansku, rosyjsku, hiszpansku, polsku. NIE ROZUMIE tak samo! :D No mooooze troszku po polsku.<br />Bo ja z kolei stwierdzilam, ze do dzieciny mej, od malosci, bede gadac w matczynym jezyku czyli polskim! Tez sie troche balam, ze nie bedzie dobrze mowil, ze pozniej itd. Ze jesli dziecko ma, dajmy na to pojemnosc 1000 slow, to sobie je podzieli na 2 jezyki i tak naprawde nie bedzie dobry ani w jednym ani w drugim. Nic podobnego! dziecina zaczela mowic calkiem normalnie, a nawet lepiej niz dzieci monojezyczne (no teraz mu sie troche "zepsulo ;) )<br />Kiedy dziecie doroslo do wieku zycia w spoleczenstwie, czyli w strukturach przedszkolno jakichs tam, sprawa sie nieco skomplikowala. Otoczone francuskim, polski poszedl nieco w odstawke, a i ja w zwiazku z tym, w pewnym momencie zaczelam mu przetlumaczac...tak, tak, z polskiego na francuski, zeby miec pewnosc, ze dobrze zrozumial, zwlaszcza przy opierniczaniu ;))) BLAD!<br />Mowic to nigdy za bardzo nie chcial, niestety :( Jak juz go zmusze do powiedzenia czegos po polsku, to wydaje jakies krotkie zdania i to z bledami. Na angielski jest zapisany za gruba kase, a mnie cos sie wydaje, ze nawet policzyc nie umie... i to tyle...Moze nie jest jakis lingwistyczny, a moze po prostu jest skromnis, zawstydzony i sie nie uzewnetrznia ze swoim geniuszem ;)<br />Pozdrowka!<br />Sis<br />marger92https://www.blogger.com/profile/13329908464568071249noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-2680600992914973742013-03-27T21:40:32.332+01:002013-03-27T21:40:32.332+01:00Jagna też poszła po kilku dniach od przyjazdu (chy...Jagna też poszła po kilku dniach od przyjazdu (chyba po tygodniu właśnie) do francuskiej szkoły. Mówiła tylko dzień dobry i dziękuje ;) Chodzi do polskiej szkoły, by - jak wrócimy do kraju - miała zaliczoną pierwszą, czy też drugą klasę.<br />A powiedz, czy Córa buntowała się, gdy uczyłaś ją polskiego czy była chętna? Pytam z ciekawości. Ja na początku nie chciałam się w to mieszać (jako wykwalifikowana nauczycielka polskiego ;)), ale w pewnym momencie się trochę za to moje dziecko wzięłam - głównie chodzi mi o pisanie.Chociaż Wy oboje Polacy to też inaczej, ale następnym razem napiszę swoje spostrzeżenia w tym temacie.<br />Dekupażownia Jagodziankihttps://www.blogger.com/profile/16865858442998468073noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-83660797552109978852013-03-27T21:25:19.821+01:002013-03-27T21:25:19.821+01:00A jeśli chodzi o moje dzieci, to tak:
Aurelka przy...A jeśli chodzi o moje dzieci, to tak:<br />Aurelka przyjechała do Anglii w wieku lat 6 i w ciągu tygodnia poszła do angielskiej szkoły. Umiała po angielsku tyle co uczą na zajęciach w przedszkolu i zerówce, czyli niewiele. My zawsze mówiliśmy do niej tylko po polsku. Na dziś (14 lat) mówi, pisze i czyta po polsku i po angielsku. Po polsku nauczyłam ją ja, nie chodziła nigdy do polskiej szkoły. <br />Mikołaj dopiero rozpoczął przygodę z edukacją, w odpowiednim czasie nauczę go czytać i pisać po polsku.<br /><br />Konie przepiękne! pshoomhttps://www.blogger.com/profile/03146936312992634140noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-12181376388133571842013-03-27T21:22:08.651+01:002013-03-27T21:22:08.651+01:00Nawet nie wyobrażasz sobie, jak szybko załapią. Ja...Nawet nie wyobrażasz sobie, jak szybko załapią. Jagna po 4 miesiącach już zaczęła parlać. Oczywiście, nie wysławiała ani nie wysławia sie w każdej dziedzinie, ale spokojnie z każdym dogaduje. Dekupażownia Jagodziankihttps://www.blogger.com/profile/16865858442998468073noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-89255338701151678902013-03-27T21:20:52.799+01:002013-03-27T21:20:52.799+01:00Wiesz co... Wcale nie musisz do niego mówić cały c...Wiesz co... Wcale nie musisz do niego mówić cały czas po angielsku, ale warto się z nim codziennie bawić właśnie w tym języku ,albo włączać bajki. Już mówiłam Lucy wyżej, że polecam CBeebies - kanał, na którym są bajki po polsku z możliwością przełączenia na ang. Super sprawa. A bajki są bardzo spoko. I dużo super programów dla dzieci typu: pan robótka albo o gotowaniu.<br />Jagna na urodziny dostałą grę po francusku, by się mogła uczyć nowych słówek. Było tak jak przewidywaliśmy: uczyć się słówek, to uczyli rodzice. Dziecko wszystko znało :D Dekupażownia Jagodziankihttps://www.blogger.com/profile/16865858442998468073noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-31032686653881435932013-03-27T21:17:56.239+01:002013-03-27T21:17:56.239+01:00Ja polecam na przykład CBeebies. Tam jest możliwoś...Ja polecam na przykład CBeebies. Tam jest możliwość przełączania bajek z polskiego na angielski (przynajmniej tak było kilka lat temu) i Jagna tę samą bajkę mogła oglądać w dwu językach. To jest uważam dobre.<br />Gdy W. miał wątpliwości, czy poprawnie mówi po ang. ( akcent, wymowa) przypomniałam mu sytuację z naszym dzieckiem. Do 5 r.ż. Jagna mówiła: "włączać", "jest napisane" a potem poszła do szkoły... Nie, nie od dzieci się nauczyła słowa "włanczać" czy też "tu pisze", bynajmniej...Dekupażownia Jagodziankihttps://www.blogger.com/profile/16865858442998468073noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-79709283645324235272013-03-27T21:15:08.702+01:002013-03-27T21:15:08.702+01:00W. też miał dużo wątpliwości, czy jest on kompeten...W. też miał dużo wątpliwości, czy jest on kompetentną osobą do nauki ang. Miał nawet obiekcie przy Franku ( o tym następnym razem), ale jak Jagna poszła po raz pierwszy do Jemmy i zaczęła z nią nawijać po ang. bez jakiegokolwiek problemu, wiedział, że zrobił dobrze.<br />Dzisiaj była taka historia. Jagoda poszła na spacer z mamą naszego właściciela domu. Gdy wróciły, Anette powiedziała tylko tyle,że Jagny angielski jest imponujący i że W. zrobił naprawdę kawał dobrej roboty. Takie właśnie realne zderzenia Jagny angielskiego czy też francuskiego z ludźmi, dla których te języki są ojczyste czy prawie ojczyste staja się jedynie dowodem na to, ze robimy słusznie. Potwierdzają sens naszego działania.<br />Dekupażownia Jagodziankihttps://www.blogger.com/profile/16865858442998468073noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-55521490497518655122013-03-27T21:10:36.151+01:002013-03-27T21:10:36.151+01:00Nie chcę podważać opinii pani psycholog, ale nie z...Nie chcę podważać opinii pani psycholog, ale nie zgadzam się z nią absolutnie. Jeżeli dziecko się rodzi i jedno z rodziców mówi do niego tylko po ang. a drugie tylko po pol. o ono to przyjmuje na klatę. Nie wierzę, po prostu nie wierzę, aby dwuletnie dziecko, trzyletnie miało świadomość, że tata jest obcokrajowcem i dlatego mówienie do niego (dziecka) w dwóch językach nie miesza mu w głowie a w innym przypadku (moim) miesza. Właściwie nie wiem też, jak ma wyglądać owo mieszanie w realu: dziecko nie mówi w ogóle? Jest zamknięte w sobie? <br />Może jesteśmy inną rodziną, wyjątkową. Może, ale uważam - że ona się po prostu myli. Małe dziecko przyjmuje świat takim jakim jest a dopiero jak staje się starsze zauważa,ze coś jest inaczej. Jagna zadała W. pytanie, dlaczego mówi do niej po ang., dopiero jak miała 6 lat. I zapytała tylko z ciekawości.<br />Zresztą, zapytałam dziś Jagnę, czy chciałaby, żeby tato mówił do niej po polsku, powiedziała NIGDY<br />Widzisz - ja uważam, że wyjeżdżając tutaj moim obowiązkiem jest mówić w ojczystym języku, bo tutejszego najlepiej nauczą ją Francuzi. W. angielski jest tak samo już "naturalnym" jak mój polski. <br />Mnie się wydaje, że właśnie zamieszałabym jej totalnie, gdybym wyjeżdżając zaczęła nagle mówić po fr., bo przez dajmy na to 5 lat mówiłam po polsku i nagle znienacka zaczęłam w innym.<br />Tutaj na tych zdjęciach to akurat średnio ładnie napisała. Pokażę kiedyś, jak ona potrafi pisać. Czasami aż trudno mi wierzyć, że ona tak sama. I co dziwne/najgorsze(?) po polsku BAZGRZE. No dobra się poprawiła, bo zaczęłam ją bardzo gonić. ale ona woli pisać po francusku. Ale o tym też kiedyś napiszę. Jak ktoś będzie chciał o tym czytać ;)<br />Dekupażownia Jagodziankihttps://www.blogger.com/profile/16865858442998468073noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-12415718496748027852013-03-27T19:57:28.864+01:002013-03-27T19:57:28.864+01:00Czytałam z zainteresowaniem Twoje spostrzeżenia, m...Czytałam z zainteresowaniem Twoje spostrzeżenia, mimo, że jak na razie ten problem mnie to nie dotyczy ;) Ale moja siostra wyjeżdża zagranicę z dziećmi i obawiałam się jak dziewczynki poradzą sobie z językiem. Mam nadzieję, że będą się równie szybko uczyły jak Jagna.<br />Pozdrawiam ciepło :)Monika Januszewska-Rosikhttps://www.blogger.com/profile/10187578976985884387noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-56806001547163195012013-03-27T19:37:06.752+01:002013-03-27T19:37:06.752+01:00Kiedyś gdzieś zasłyszałam wypowiedź pani psycholog...Kiedyś gdzieś zasłyszałam wypowiedź pani psycholog na temat o którym powyżej napisałaś. Wg niej jeśli oboje rodzice są przykładowo Polakami, to w domu powinni oni do dziecka mówić w tym języku, nawet jeśli rodzice znają po 3-4 języki obce. Żeby nie mącić dziecku w głowie. Inaczej w przypadku rodziców, gdzie jedno z nich jest np. obcokrajowcem wówczas naturalne jest, aby ten rodzic mówił w swoim ojczystym języku, gdyż niby dziecko wie o tym, że przykładowo tatuś jest nie Polakiem i mieszka(ł) np. we Francji a tam mówi się w języku francuskim i cała rodzina (męża) też i niby to dla dziecka jest mniej pokręcone. <br />Jeśli ci przykładowi Polacy mieszkają za granicą to też w domu powinni mówić do dziecka po polsku, a w miejscach publicznych w tamtejszym języku.<br />Może i to co ta pani psycholog mówiła ma jakiś sens, ale jeśli chodzi o mnie...<br />To nie mówiłam do swoich córek w obcym języku, bo też nie znam go perfekt, ale zaczęłam z nimi chodzić na takie zajęcia angielskiego z maluchami. Ja osobiście czułabym się dziwnie mówiąc do dziecka w obcym języku skoro jestem Polką i mieszkam w Polsce. Gdybym była cudzoziemką to mówiłabym do niego w swoim rodzimym języku. Może to kwestia myslenia, podejścia, sama nie wiem. Gdybyśmy wyjechali za granicę to pewnie też bym nawijała po obcemu, żeby się osłuchały i szybko nauczyły. Bo dzieci uczą się migiem :)<br />Moje córcie potem kontynuowały naukę ang. w przedszkolu i teraz w szkole i w domu również sobie od czasu do czasu pogadamy czy pooglądamy bajeczki ang. i nie widzę jakiegoś problemu. Jeśli nie chcą to nie zmuszam. Jak chcą to bawimy się w naukę ang.<br />Ładne koniki :) moje córcie to non stop malują pieski i kotki :)<br />I jak Jagna ladnie pisze, super!<br />A to łaczenie języków jest naprawdę śmiechowe :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-5001675782814380182013-03-27T18:59:44.833+01:002013-03-27T18:59:44.833+01:00Wow! Jestem pod wrażeniem, serio, i znowu potwierd...Wow! Jestem pod wrażeniem, serio, i znowu potwierdza się, że dzieci są niesamowite :)<br />Uśmiałam się też - wytyka błędy nauczycielce :D do Ciebie po francusku - niezła aparatka :D<br />Ja, wstyd się przyznać bo nauczam angielskiego, nie mówię do małego w tym języku... chyba z lenistwa... liczyć umie i kilka wyrazów jedynie zna, wiem, wiem - wstyd.<br />PozdrawiamOsowiała Sowahttps://www.blogger.com/profile/09282151135002833354noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-85788317739031924392013-03-27T18:13:49.673+01:002013-03-27T18:13:49.673+01:00Dzieci zazwyczaj rysują postaci en face, a Jagna u...Dzieci zazwyczaj rysują postaci en face, a Jagna uchwyciła ruch. Ona ma naprawdę bardzo dobrze rozwiniętą wyobraźnię! Nie mam pojęcia, co tam naparlała, ale jestem pod wrażeniem.<br /><br />Nie wiem, jak to będzie z moimi dziećmi, muszę poszukać w necie jakichś piosenek czy bajek polsko-angielskich czy audio-booków, żeby mogły się osłuchać przed snem. Chodzi to za mną już od jakiegoś czasu, ale nie wiem, jak to ugryźć. <br />Ja zawsze wstydziłam się mówić, w innym języku, ale też po polsku. Wolałam pisać, żeby nie konfrontować się z człowiekiem twarzą w twarz, ponieważ o wiele bardziej ufałam mimice rozmówcy niż sobie samej. Staram się, żeby moje gluty nie powielały mojego zagubienia. Na razie staram się za mało, akurat tyle, ile bywam w domu. Nie mam pomysłu na więcej :(Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/07963409063821649858noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3185935147221173550.post-11496518286806499972013-03-27T18:02:47.168+01:002013-03-27T18:02:47.168+01:00Albo Cię kiedyś pytałam albo miałam spytać o kwest...Albo Cię kiedyś pytałam albo miałam spytać o kwestię językową. Jako że jestem fanatyczką języka francuskiego byłam ciekawa jak to wygląda u Ciebie w rodzinie.<br />Po przeczytaniu posta mam do powiedzenia tylko: Wow! Szacunek dla Jagny i zazdraszczam! <br />Rozważam opcję mówienia do dziecka po francusku, ale boję się że znam język zbyt słabo - nie chciałabym uczyć błędnie. Ale, mam jeszcze trochę czasu do dzieci to i język mogę wyszlifować.<br />Widzę po moim kuzynostwie - Borys (11l.) i Pola (5l) mówią po polsku i francusku mieszkając we Francji. Ale mają mieszanych rodziców, więc jest to bardziej naturalne :) <br />Będę myśleć dalej nad rozwiązaniem, a Wam gratuluję i pozdrawiam serdecznie!<br /><br />PS Też czytałam o tym że dziecko będzie w stanie odróżniać/rozumieć tyle języków ile mu się zapoda ;)Maria Korchowhttps://www.blogger.com/profile/03575923110356017031noreply@blogger.com