niedziela, 16 maja 2010

Majówkowe wspomnienie i troszkę karteczek.......

 Zeszły weekend spędziłam uroczo, nie tylko w pięknych okolicznościach przyrody, którym towarzyszyła wręcz niebiańska pogoda, ale i w doborowym towarzystwie. Dzieci nasze śmigały po zielonej trawce, zbiegały z piaskowej górki, a kiedy zapadł wieczór, a nasze pociechy wpadły w dłonie Morfeusza, nas koił rechot miliona a może nawet miliarda żab....

Niestety, za dużo nie działam, o czym wspominałam Wam wcześniej. Fotek mieszkanka na razie nie pokazuję, gdyż nie uzyskałam efektu, jaki by mnie zadowolił. Jednakże coraz bardziej moja wizja nabiera realnego kształtu. Muszę przyznać, że zaszalałam z panelami i wybrałam dość odważne modele i trochę obawiam się, jak to wszystko zaaranżuję, żeby nie wyszła z tego przysłowiowa wiocha... Z drugiej strony , do odważnych świat należy!  Dość gadania po próżnicy. Pokażę Wam  zaległe karteczki, które wykonałam z okazji urodzin ...

Kartkę rocznicową wykonałam na specjalne zamówienie i nic w niej nie jest przypadkowe, nawet ta jedynka z guzików...


2 komentarze:

  1. Super, że miło spędziliście czas, należało Wam się trochę odpoczynku. Karteczki są bardzo wiosenno-wesoło-kolorowe, jak to zwykle u Ciebie bywa:)Powodzenia w urządzaniu mieszkanka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Karteczki..słodkie. Szczególnie pierwsza bardzo przypadła mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń