piątek, 29 sierpnia 2014

PIĄTEK POD WYZWANIEM: THE 52 PROJECT# 35

Dzień dobry się z Państwem.
Ważne chwile Frania. Jedną nogą jeszcze z opiekunką, a drugą już... w przedszkolu!
Mój dzielny Synek od razu pokochał nowe miejsce, zaakceptował dzieci i panie.
To nie jest  państwowe przedszkole, ponieważ nie został do niego przyjęty. Odjęto mi punkty za bycie na urlopie wychowawczym ( co z tego, że umowa między mną a przedszkolem obowiązuje od 1.09, kiedy to jestem już osobą pracującą już? W dodatku  tak naprawdę już prawie od miesiąca  przecież działam). Odjęli i już. 
W pierwszym prywatnym przedszkolu był... pierwszy na liście rezerwowej. W drugim znalazło się miejsce, ale to nie jest typowe całodzienne przedszkole tylko pięciogodzinne. Pierwszego dnia, gdy został sam na całe 5 godzin, pożegnał się z paniami słowami: "Do widzenia! Do jutra!".
Co prawda zwolniło się miejsce w tym pierwszym przedszkolu, ale stwierdziłam ( po konsultacji skypowej z W), że nie będziemy Franiowi zmieniać przedszkola, nawet na państwowe, by nie dokonywać kolejnych rewolucji w Jego życiu, które ostatnimi czasu były dość częste... I tak przeżyje kolejną zmianę: Ala* już nie będzie przychodzić...

Jedną nóżką jeszcze ze swoją nianią Alą, a drugą już przedszkolu. Koronę ozdobił SAM.

Ja: Franiu, zjesz jeszcze kolacyjkę?
Frank: Tak. Ziałuś mi koSZulkę..
Ja: Założę ci już piżamke, bo jesteś umyty.
Frank; Maludziś, mamuś.



Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.

* Historia kołem się toczy. kiedy byłam w Jej wieku... zajmowałam się właśnie... Nią :D

środa, 27 sierpnia 2014

BZDURKI SPOD KLAWIATURKI: KSIĘŻNICZKA ANNA SPADŁA Z... PIONA

Dzień dobry się z Państwem.
W sobotę odwiedziłam przepiękną Polanicę Zdrój. Jako ciekawostkę dropsa podam, że właśnie to miasteczko wybrałam 11 lat temu na nasz weekend miodowy... Miło było tam wrócić po latach, choć bez W. za to z dwojgiem gnomów.
Zawiało mnie tam przede wszystkim z uwagi na 50 Międzynarodowy Festiwal... i tu Was zaskoczę... Szachowy!
Ogromną atrakcją były ( wg mnie) "żywe szachy", czyli takie, w których to właśnie dzieci pełniły rolę bierków, czyli  pionów i figur. 
To była niezwykła partia, ponieważ wiązała się z pewną historią, która rozegrała się we Włoszech opisaną zresztą w poemacie heroikomicznym Jana Kochanowskiego "Szachy". to historia duńskiego króla, który chciał wydać za mąż swoją córkę Annę. Gdy zostało dwóch kandydatów, król zaproponował zamiast krwawego pojedynku, rozegranie partii szachowej.Ponieważ Anna miała jednak swojego faworyta, który przegrywał tę partie, postanowiła mu pomóc i podpowiedziała, jak ma grać. Dzięki temu zwyciężył.


"Żywe szachy" rozegrały tę partię bardzo z dystansem i humorem...

Sanitariusze w pogotowiu...



Trup ścielił się gęsto....




I oto on. GONIEC. Ostatni ruch, ostatni strzał. Czarny król musiał zginąć.


Wygrały białe.

Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.

wtorek, 26 sierpnia 2014

DŁUBANKI JAGODZIANKI: ODLOTOWY KUFEREK GOŚCI WESELNYCH

Dzień dobry się z Państwem.
Kto powiedział, że goście weselni musza wpisywać się na kartach księgi? A może by tak w kuferku umieścić 100 karnetów, by goście napisali w nich swoje życzenia, wrażenia? Kuferek musiał być odlotowy - bo przyszli małżonkowie "Odlot" uwielbiają...
Wszystko ręcznie malowane z dodatkiem tekturki - kamieniczki  i badzika CRAFTfun.
Kolor przygaszonej fuksji nawiązuje do całości wystroju wesela oraz zaproszeń.

ART ROOM JAGODZIANKA czyli mła chętnie wykonam podobny kuferek da każdej młodej pary, która będzie chciała zachować wspomnienia z tego wyjątkowego dnia w niebanalnej formie ;) 
( post z lokowaniem produktu :P)








Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

WĘDROWNIK PO FRANCARII: MEDIOLAN cz. II ( niekoniecznie miasto francuskie lub szwajcarskie)

Dzień bobry się z Państwem,
Dzisiaj druga część wycieczki po Mediolanie, który został przez nas jedynie liźnięty. Trzeba tam jeszcze wrócić...




Z dedykacją dla Lucy.









Niesamowicie grał ten człowiek!




Ponoć ta "trzepaczka" na głowie pobudzała umysł. Tak przynajmniej twierdziła pani, która obok tegoż artysty sprzedawała ten wynalazek...





No i to co jest meritum każdej wycieczki. Przejażdżka NAJWAŻNIEJSZYM środkiem lokomocji...

Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.

niedziela, 24 sierpnia 2014

SCRAPKI SPOD MOJEJ ŁAPKI: KARTKA VINTAGE

Dzień dobry się z Państwem,
mam ogromne zaległości w pokazywaniu prac scrapowych. Niektóre "starocie" są z maja ( choćby albumy komunijne), ale te dni mijają nawet nie wiadomo kiedy...
Dziś kartka w stylu vintage. Choć lubię patrzeć na tego typu prace, sama jakoś nie czuję klimatu w ich tworzeniu...





Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.

piątek, 22 sierpnia 2014

PIĄTEK POD WYZWANIEM: THE 52 PROJECT# 34 i PODRÓBA MINTY

Dzień dobry się z Państwem.
Nie mam siły, ochoty i samopoczucia, by pisać. Zbyt dużo spraw do zmartwień...


Co przeczytam po obiadku?

Intelektualista...

Tadam! Moja krew!

U MILI zabawa. tematem pierwszej jest MIĘTOWY.
Niestety, mój aparat - zauważyłam to dawno - nie pokazuje prawdziwie turkusowego, minty i zielonopochodnych. Wyglądają jak niebieskie. 
Musicie zatem na słowo uwierzyć, że na mojej tablicy korkowej to kolor PRAWIE minty/jasny turkus z odcieniem zieleni. No dobra, może to nie jest minty/minty. bo za bardzo niebieski. I co teraz, Milu będzie?



Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.