Nie mam siły, ochoty i samopoczucia, by pisać. Zbyt dużo spraw do zmartwień...
Co przeczytam po obiadku?
Intelektualista...
Tadam! Moja krew!
U MILI zabawa. tematem pierwszej jest MIĘTOWY.
Niestety, mój aparat - zauważyłam to dawno - nie pokazuje prawdziwie turkusowego, minty i zielonopochodnych. Wyglądają jak niebieskie.
Musicie zatem na słowo uwierzyć, że na mojej tablicy korkowej to kolor PRAWIE minty/jasny turkus z odcieniem zieleni. No dobra, może to nie jest minty/minty. bo za bardzo niebieski. I co teraz, Milu będzie?
Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.
Ale jak to? Chwila w Polsce i już tyle zmartwień?! Oj, uschniesz mi do października jak nic! ;) A tak powaznie, to mam nadzieję, że te zmartwienia nie jakieś potworne.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się dzielnie
Ściskam