Dzień dobry się z Państwem.
Dzisiaj szybciutko. Kolejny kuferek - dla Ali oraz dla Marysi....
a oto mój artystyczny wzór na paznokciach. Po co ja je maluję na niebiesko? Ma ktoś jakąś sensowną odpowiedź? ;)
Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.
Śliczne!!! :)
OdpowiedzUsuńhaha, mam to samo dokładnie :)
OdpowiedzUsuńTeraz już bardzo rzadko maluję paznokcie, bo to zawsze było dla mnie wyzwanie, żeby w ogóle udało mi się nie dotknąć niczego zanim wyschną (naprawdę, no, zawsze sobie czymś dotknę i zniszczę i muszę poprawiać, a to mnie irytuje) - a jak już nawet się uda, to zaraz uciapię tuszem i to niezmywalnym wodą...
no cudne te kuferki :)
OdpowiedzUsuńPiękne kuferki, aż chce się znowu dzieckiem być! A paznokcie, piękne z tą farbą, zostawiłabym tak. :-)
OdpowiedzUsuńTo przecież te paznokcie to tak specjalnie, prawda? :P
OdpowiedzUsuńPrzepiękne sa te twoje obrazki!
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie kuferki!
OdpowiedzUsuńMoje paznokcie wyglądają podobnie :P
Prześliczne te kuferki...Takie urocze i zabawne. :) Sedno dzieciństwa...:)
OdpowiedzUsuńPaznokcie masz bardzo stylowe, i tak trzymaj :) A skrzyneczki, jak zawsze - słodkie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te kuferki! Szkoda, że ja jak byłam mała nie było takich!
OdpowiedzUsuńOdjazdowe kuferki;) Paznokcie też odjechane;)
OdpowiedzUsuń