niedziela, 7 lutego 2016

BZDURKI SPOD KLAWIATURKI: CZY NAPRAWDĘ TO JUŻ 20 LAT???

Dzień dobry wieczór sie z Państwem.
Rzadko kiedy piszę tak o sobie, w sensie ja i W.  Może dlatego, że ... che che... czasami człowiek wejdzie na jakiś plotkarski portal, piszą tam o związkach znanych i lubianych, a pod tekstem: "jaki paszczur! co on w niej widział? ", "oni w ogóle do siebie nie pasują" albo " dzisiaj sie kochają,a jutro NA PEWNO będzie rozwód"... Nie, nie, nie żebym się aspirowała do rubryki "znani i lubiani" o obawiała takich komentarzy. Tylko myślę sobie, że dobre, miłe wieści nie są do końca mile widziane, a do tego taki przesąd panuje, ze lepiej nie mówić nic dobrego, żeby... nie zapeszyć... Może dlatego wiadomości i inne programy aż opływają od wieści złych strasznych i krwawych? Możliwe też, że z tych to właśnie wskazanych powodów podają relacje na żywo z katastrof, ataków terrorystycznych czy też obrad sejmu, a nie z pięknych imprez lub jakichś bajecznych ślubów? 

No dobra... ja trochę wrzucę jednak prywaty.. A co tam!
Wczoraj były nasze osobiste "walentynki", bo 6 lutego 20 lat temu ( słownie: DWADZIEŚCIA LAT TEMU) byłam na pierwszej randce z W, która przerodziła się w siedmioletnie " chodzenie ze sobą" a następnie zamieniła w małżeństwo...
W. przygotował mi niespodziankę...

Gdy zobaczył te kolczyki, nie mógł się powstrzymać, by mi je kupić. Cudowne, prawda? 




Najpierw załatwił z moją Mamą "sprzedaż" Jej naszych dzieci. Następnie zaprosił mnie na randkę w miejsce, które poznałam dopiero po dotarciu. a było to... TEATR! Poszliśmy do Wrocławskiego Teatru Komedii na spektakl pod tytułem " Edukacja Rity". Świetna gra aktorska, świetna sztuka, cudowne spotkanie z "żywym" aktorem, śmiech, odprężenie, ale i refleksja. Później poszliśmy do knajpki, by podzielić się swoimi wrażeniami z przedstawienia. 
Powiem Wam szczerze: żadne drogie prezenty, wykwintne kolacje, nie są w stanie równać się z pójściem do teatru. Uwielbiam to! I W - na szczęście - również! I tak właściwie właśnie tym się chciałam z Wami podzielić. Radością z chodzenia do teatru. Jestem osobą, która preferuje raczej klasyczny teatr, eksperymentalne ,współczesne pełne niedomówień czy też symboliki raczej mnie męczą, bo wciąż się skupiam na zrozumieniu głębi przesłania i martwię się, czy jestem na tyle inteligenta, by pojąć tę głębię do głębi ;)

"Edukacja Rity", którą wczoraj obejrzeliśmy, była dawką dobrego teatru ze świetną grą aktorską, błyskotliwymi dialogami oraz fantastyczną oprawą muzyczną...


W marcu do teatru nie pójdziemy, bo kupiłam bilety na.. koncert Zbigniewa Wodeckiego MITCh& MITCH. nie mogę się doczekać. W może mniej jest podekscytowany, ale będzie to dla nas na pewno muzyczna uczta. Co w kwietniu nas czeka? Zaraz sprawdzę repertuar teatrów...

Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.

13 komentarzy:

  1. Kolczyki są boskie! Tak jak Twój W.
    Pozdrawiam Was! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Magda, serdeczne gratulacje z okazji tak miłej i sympatycznej rocznicy :)
    Ja też lubię chodzić do tego teatru, tam jeszcze grają "normalne" spektakle :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję rocznicy i pięknych kolczyków, mam podobne :-) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  4. No i świetnie, że troszkę o sobie skrobnęłaś. Gratuluję rocznicy i męża, któremu po 20 latach nadal chce się uszczęśliwiać ukochaną. Nie każdy takiego ma :) Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję rocznicy i życzę kolejnych pięknych lat. Uwielbiam chodzić do teatru, niestety na tą przyjemność muszę poczekać, aż nasze dzieci trochę podrosną... bo tego najmniejszego szczególnie nie mam komu "sprzedać" :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. szacun, 20 lat to szmat czasu, podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. kawał czasu i fajnie spedzona rocznica

    OdpowiedzUsuń
  8. 20 lat - super gratulacje :) nam w sierpniu wskoczy 14 lat bycia parą razem, a 5 lat po ślubie :) leci czas leci :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna rocznica :D My nawet połowy tego jeszcze nie mamy :)
    najlepszego na dalsze kolejne szczęśliwe!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczna rocznica :) a W dobrze wie co lubisz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To ja się pochwalę, że również na Walentynki byliśmy z moim własnym, osobistym mężem �� w Teatrze Komedia z tym że dzień przed tym 'świętem 'a byliśmy na 'Kolacji dla głupca '. To już kolejna 'zaliczona' przez nas sztuka. Polecam też Psychoterapia, czyli sex w życiu człowieka, Szalone nożyczki, Czysta komercja ��. Art Room Jagodzianka gorąco pozdrawiam i dziękuję za wspaniałą twórczość, która cieszy oko i me serce ��

    OdpowiedzUsuń