Dzień dobry się z Państwem,
Poszliśmy z Franczesławem do "Biedry" na szybkie zakupy. Nagle moje dziecko wskazuje na słoik z marchewką oraz groszkiem i pyta:
-Mamusiu, kupisz mi na deser?
Udało się mi Go przekonać, by zostawił sobie pół na jutro...
Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.
:)!!!
OdpowiedzUsuńA mina Franczesława?!
Najlepsza reklama marchewki z groszkiem jaką w życiu widziałam :)!
Dzieci to jednak potrafią zaskoczyć :)
OdpowiedzUsuńSuper mina :)
No deser pierwsza klasa! :)
OdpowiedzUsuńjakiż on do ciebie podobny!
OdpowiedzUsuńNo mój syn potrafi zjeść puszkę groszku, ale żeby tak na deser? Hmmmm, ciekawe :) Słodka mina pokazuje, jaki pyszny ten deserek.
OdpowiedzUsuńNa deser? groszek i marchew - wyjątkowe masz dziecię :)
OdpowiedzUsuńprzynajkmiej zdrowy :)) bo warzywka ;)
OdpowiedzUsuńa u mojej siostry to kot lubił groszek z puszki ;))))
No superrr, bardzo mi się taki pomysł na deser podoba!!!
OdpowiedzUsuńNienawidzę marchewki z groszkiem ;)
OdpowiedzUsuńA co w takim razie było na danie główne? ;)
OdpowiedzUsuńNo proszę, tanio, smacznie i zdrowo ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne to zdjęcie.
dziecko XXI wieku ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten zestaw deserowy :-D Minka świetna!:-)
OdpowiedzUsuń