Dzień dobry się z Państwem.
Zdjęcia przejrzane, więc tak na szybciutko...
Po raz drugi uczestniczyłam na Kongresie Zukertorta - oczywiście nie jako gracz. Pokazałam swoje najnowsze prace, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Zaś o niektóre wieże była prawdziwa bitwa ;) A że każda z nich jest w jednym egzemplarzu, to... zwycięzca był tylko jeden.
Jako ciekawostkę chciałabym powiedzieć, że Gościem Specjalnym turnieju była.. Pani Renata Mauer - Różańska. Kto nie zna tego wielkiego sportowca, to przypomnę jedynie, że to polska strzelczyni: dwukrotna mistrzyni olimpijska, trzykrotna medalistka mistrzostw świata. Wyczytałam, że Zdobywała także takie tytuły jak 3 medale mistrzostw świata i 6 medali mistrzostw Europy. Wywalczyła również 65 medali mistrzostw Polski i zwyciężyła także w Pucharze Świata. Obecność zatem takiej osoby to wielki honor.
A do tego okazało się, że to niezwykle uśmiechnięta i pozytywna osoba i taka - jak to się mówi - "normalna".
Warto podkreślić, że podczas tego prestiżowego Kongresu szachiści nie tylko rozgrywają partie, ale i biorą udział w konkursach: matematycznym, muzycznym i sportowym. Rozwiązują zadania, muszą rozpoznać tytuły piosenek, grają w darta.
Oprócz "normalnych" rozgrywek partii, co roku odbywa się rywalizacja między absolwentami XIII Gimnazjum a tzw. "resztą świata" czyli znakomitymi wrocławskimi szachistami. Muszę się pochwalić, że upominki dla absolwentów i "reszty" zostały stworzone przez mła - czyli Jagodziankę ;)
Na zakończenie Kongresu, każdy otrzymuje po kawałku tortu Zukertorta ;)
A oto kilka ujęć z imprezy. Zdjęcia kiepskie, bo mi lampa padła...
To szach mat wszystkim i do widzenia się z Państwem!
Jagodzianka,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz