Dzień dobry się z Państwem.
Jejku, tyle się dzieje, tyle malowania, scrapowania... Mam naprawdę gorący czas... Dziękuję, że mimo tej mojej tak naprawdę blogowej absencji zaglądacie od mnie, zostawiacie miłe słowo.
Dzisiaj prezentuję Fridę, która nie może zdecydować się, którą biżuterie wybrać ;)
Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.
Ale fajna Frida!
OdpowiedzUsuńNie no, Frida jak żywa :) Te włosy, ten wianek....Chyba woli ten drugi zestaw biżu :) W koralach z chusty jest taka za... polska :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest! jak dla mnie wersja z biżu nr 2 rządzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jest genialna!!! A ja tam wolę w 1 zestawie, od razu mi się spodobał:)
OdpowiedzUsuń:) :) :) :)
OdpowiedzUsuńŚwietna!! :-)
OdpowiedzUsuńSuper :)), Frida jakoś kojarzy mi się z zielenią dla mnie biżuteria nr 1
OdpowiedzUsuńTwoja Frida wymiata:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam