czwartek, 19 kwietnia 2012

JAJECZNE WSPOMNIENIA...

Zaczynam zatem od zaległości w pokazywaniu tego, co zrobiłam.
Co roku obiecuję sobie, że się wcześniej zajmę świątecznymi ozdobami oraz kartkami i co roku jest tak samo... Dla siebie nie zdążam najczęściej zrobić czegokolwiek. Ale już w grudniu TEGO roku wszystko się zmieni! To jeden punkt z mojego planu, che, che...
W tym roku postawiłam między innymi na patchworki, którymi ozdobiłam kartki oraz wydmuszki... Gdy czasami jest mi smutno, jestem zmęczona muszę naładować baterie tworząc właśnie w takich klimatach...

 Postanowiłam wykorzystać serwetki, które otrzymałam w podzięce za podarowanie pracy na loterię. Oczywiście, taki prezent zobowiązuje, parę wydmuszek zatem wykonałam, by przeznaczyć je na licytacje dla potrzebujących wsparcia. Niestety, z powodu braku dostępu do netu, nie mogłam  zaprezentować tych jajuszek przed świętami... Mam nadzieję, że jednak znajdą się chętne osoby nawet po świętach...

 Brak komputera sprawił, że nie mogłam drukować żadnych motywów... Zdałam się więc na własną fantazję i tak powstał mój zajączek;)

Ta karteczka powstała w klimatach Jagi...

Wracając do wydmuszek... Popełniłam jeszcze takie...

I na tym kończę wspomnienia świąteczne, chociaż...mam zamiar jeszcze trochę "powydmuszyć"sobie, ale tak już na spokojnie, bez przymusu i napięcia związanego z czasem czy też określonym terminem.

8 komentarzy:

  1. aaa, patchworkowe jajka są przecudne ^^ i jajko i pudełeczko.... a zresztą - w ogóle wszystkie są piękne :)
    a z tymi dekoracjami - dobrze wiem, o czym mówisz :) z moim tempem powinnam się brać za ozdoby choinkowe :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jajka śliczne zwłaszcza te "szyte".
    Z robótkami też tak mam , lubię robić kiedy chcę tak bez przymusu;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę,że mania patchworkowania nie tylko mnie ogarnęła:-)). Wszystkie prace naprawdę świetne, a Twój fantastyczny zając zwalił mnie z nóg...BOSKI.A ja wydmuszek w tym roku nie kupiłam i nie zrobiłam, miałam tylko kilka plastików i oczywiście też sobie obiecuję,że zabiorę się do roboty w odpowiednim czasie...zwykle on jest odpowiedni dla innych, bo dla mnie już nie starcza ani sił, ani weny, ani czasu. Buziaki! PS. Karmię moją pannę już ponad 2 lata, stanowczo za długo, ale obie wpadłyśmy chyba w uzależnienie:-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne, ciepłe i bardzo wesołe te jajka, zarówno prawdziwe, jak i te papierowe. Najbardziej spodobały mi się z króliczkami, cuuudne!
    Jest i moja kartka- przeurocza, stoi na honorowym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, nie próżnowałaś ;) Piękne te Twoje patchworki :) A te nie-patchworki też wyszły super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Добрый день! Так рада, что увидела ваши замечательные работы! Пэчворк, кролики, цветы... очень понравились!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne wszystko! Bardzo mi się podoba! A chętnych nie będzie brakowało na takie cacuszka! Buziaki! Fajnie, że jesteś!

    OdpowiedzUsuń