Dzień dobry się z Państwem.
mój "genialny" pomysł na fotografowanie dzieci co tydzień padł na pysk... I tak w ogóle mało o Gnomach piszę. O wszystkim mało piszę, ale ten tydzień jest przełomowy, jak pewnie zauważyliście ;)
Wczoraj jednak wydarzyło isę coś, o czym koniecznie chcę napisać.
Najpierw mój Synek wszedł do pracowni i powiedział "Mamusiu, jesteś piękna", czym mnie rozpuścił jak krówkę ciągutkę w upalny dzień.
Za chwilę przyszedł i powiedział, że ma dla mnie laurkę...
Słowo "Tata" też już sam potrafi napisać. Raz musiałam Mu napisać wzór, za drugim razem zapytał, czy najpierw T czy A, za trzecim razem już śmigał.
Chciał napisać także imię Swojego - chyba Przyjaciela - bo zawsze o Piotrusiu ciepło mówi,, nazywa Go, określa go jako " Mój Piotruś", choć nie zawsze razem się bawią, ale jak "zatrybią", to bez kłótni, przy wspólnej zabawie spędzają długie godziny.
Niestety, marker, którym pisałam, przebijał, i Franio nie z tej strony wziął wzór ;)
No i jeszcze Siostra Piotrusia...
Ciekawa jestem, czy jak wróci z przedszkola, znowu będzie chciał ćwiczyć pisanie...
Biedny, sam sobie skraca dzieciństwo... Zamiast bawić, chce się uczyć...
I tym ironicznym akcentem kończę chwalenie się Franulkiem :P i życzę miłego weekendu.
Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.
EDIT. Skoro jest wg pewnej pani profesor poprawna forma " wziąść" ( i na co mi były te magistry z polonistyki? :P), to może nie powinnam poprawiać Frania, gdy mówi " Mamo, ja to wziądziłem".
no brawo dla Franka:)
OdpowiedzUsuńQué bonito!!!
OdpowiedzUsuńSaludos desde Tenerife
BRAWO :)))
OdpowiedzUsuń