Będzie krótko. Obiecuję! (Żeby Lucy nie musiała brać wolnego w pracy, w celu przeczytania moich wypoicn).
Kto mnie zna, wie, że dużo robię, bo moje ręce mają ADHD. Robię teraz na zmianę dwa duże projekty, ale są niedokończone, więc nie pokażę ich, Między robieniem tychże zawsze znajdzie się chwilka, by zrobić coś małego, ale ważnego. Ostatnio mnie wzięło na sowy...
I to koniec mojej pisaniny na dziś. Naprawdę!
Jagodzianka.
EDIT. W związku z komentarzami dopisuję : Sowa nie jest smutna tylko zaspana. Sami wiecie jak to jest, gdy się działa w nocy i na dodatek każą Wam jeszcze pozować w dzień. A gdzie czas na sen? Zwróćcie ponadto uwagę na proporczyk... Tej sowie już dużo do setki nie zostało ;) Dlatego też rozmyśla o przemijającym czasie.
EDIT 2. Zapomniałam Wam przypomnieć o moim CANDY, na które wciąż można się zapisywać!
EDIT 2. Zapomniałam Wam przypomnieć o moim CANDY, na które wciąż można się zapisywać!
wiedziałam, że u Ciebie będzie coś ślicznego dzisiaj :) piękna sówka!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie!
UsuńCudna sówka :)
OdpowiedzUsuńtylko czemu taka smutna?
Dopisałam w poście wyjaśnienie;)
UsuńJeszcze mi jedno przyszło do głowy: boli ją skrzydełko od trzymania tego napisu;)
No śliczniunia jest! :-)
OdpowiedzUsuńDzięki:D
UsuńJakbyś się przerzuciła na puchacze, to zamówiłbym. Taką miałem ksywkę w szkole :)
OdpowiedzUsuńAle to jest puchacz - tylko malutki i w kropki... Taka nowa odmiana. Frąsuska;)
UsuńFantastyczna sówka :)), kocham sówki :))
OdpowiedzUsuńTeż mam do nich słabość...
UsuńUwielbiam sowy ! git !
OdpowiedzUsuńTo prawda, one mają w sobie to coś, że każdy lub prawie każdy je lubi.
UsuńSowa rewelacyjna :) bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńSowa jest genialna, tylko ma smutne oczy :P
OdpowiedzUsuńA nie śpij cała noc i jeszcze pozuj ;)Tez będziesz smutna:D
UsuńSówki tak mają, że są smutne, ale z ciekawością zobaczyłabym jakąś uśmiechniętą. Twoja jest słodka.
OdpowiedzUsuńZrobię jej zdjęcie nocą, to będzie uśmiechnięta ;)
Usuńale śliczna sowa ^^ ale czy smutna, czy tylko zamyślona?
OdpowiedzUsuńMożna rzec i to, i to. Dopisałam w poście wyjaśnienie odnośnie tych oczu;)
UsuńNie no, sowa jest odjazdowa:)A że spać się jej chce to ją rozumiem:) Mnie się tez chce;0
OdpowiedzUsuńPozdrówka:)
Ja również ją rozumiem. Dobrze, ze nie muszę pozować ;)
Usuńurocza fenomenalna kartka urodzinowa :)
OdpowiedzUsuńSowa rewelacja pozdrowienia Ziuta.
OdpowiedzUsuńI ja pozdrawiam oraz dziękuję.
UsuńI ja mam fazę sówkową teraz ;)
OdpowiedzUsuńTa moja faza trwa już kolejny rok, tylko obszary zmienia;)
Usuńprzepiękna sowa
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńLucy akurat lubi poczytać i specjalnie do pracy śmiga, żeby w międzyczasie do Ciebie zajrzeć, w domu ni ma casu.
OdpowiedzUsuńSowa jest zaspana, wcale nie smutna, ja to widzę dokładnie :)
Buziaki
Jak to dobrze, ze jest jeszcze praca, gdzie człowiek może odpocząć, poczytać, zrelaksować się.... Tak wiem, że tym ostatnim to już przegięłam :D Cmok!
UsuńBo Ty wiesz, ze tak naprawdę w sowich oczach odbijają się moje :D
Autoportret z rana ;)
UsuńTylko jeszcze tego rozczochranego fryz nie ma :):):)
UsuńBardzo mi sie podoba Twoja sowka
OdpowiedzUsuńBardzo jest mi miło.
UsuńDzięki!
OdpowiedzUsuńświetna stara sowa ;)
OdpowiedzUsuńgenialna :-) Twoja sówka ma zaspane oczy a moja szydełkowa szeroko otwarte i rozbiegane ;-)
OdpowiedzUsuńBo Twoja młoda, to i zdziwiona, a moja już stara i zamyślona, zmęczona... ;)
UsuńSowa jest the best! :) Moim zdaniem uśmiechająca się sowa, to nie sowa. Ona musi być mądra, a mądra sowa to zmęczona sowa. Tak sobie wymyśliłam. Cudne kartki robisz! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie i za opinię i za interpretację :D
UsuńMadziu, posyłam trochę naszego, wielkopolskiego słońca... u nas piękne popołudnie:)
OdpowiedzUsuńSowa wyszła rewelacyjna, aż się w niej zakochałam i szczerą ale radosną zazdrością zapałałam (rymy częstochowskie niezamierzone). "Pierzasty" śpioch jest śliczny:)))) Gdy się zgubi... będziesz wiedziała gdzie szukać:))))))
Pozdrawiam
Tomaszowa
Kochana, nie uwierzysz. Te czarne chmurzyska i grzmoty poszły precz i mnie ominęły, choć wisiały mi nad głową. Jestem szczęśliwa, bo nadal mogę siedzieć w ogrodzie. A może to te Twoje słońce? ;)
UsuńOk. Będę wiedziała ;)... Ojej, gdzie moja sówka? ;)
urocza!!!
OdpowiedzUsuńSowa jest urocza i można się w niej zakochać :)
OdpowiedzUsuńChe, che... Chyba czas stworzyć dla niej/niego towarzysz(kę)a.
UsuńSowa wyspana czy też nie jest zawsze cool:)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam ;)
UsuńZakochałam się w tej sowie! :D Chyba sobie taką zażyczę w prezencie urodzinowym, che che.
OdpowiedzUsuńPs. Do urodzin zapomnę ;-)
To sobie zrób przypomnienie w telefonie ;)
UsuńI cóż mi z tego skoro nie zrobię sobie takiej fajnej sówki? ;-)
UsuńZrobisz, zrobisz....
UsuńUrocza jest!Aż się usmiechnęłam.Może kiedyś p o d o b n ą zrobię?
OdpowiedzUsuńZnając Twoje zdolności, to piękniejszą :D
Usuńfajna ta sówka, wygląda na zamyśloną, może potrzebuje przyjaciela?
OdpowiedzUsuńNo właśnie myślę o kompanie dla niej.
UsuńSówka jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńCudna jest!
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńZaspana;)) Uwielbiam ptactwo wszelakie!
OdpowiedzUsuńPtaszorki są wdzięcznym tematem, to fakt;)
UsuńSówka jest fajnista ;)
OdpowiedzUsuńAle ja się nie zgadzam, żebyś tak mało pisała, bo ja się rozpędziłam, a tu... koniec!
No popatrz, a ja byłam przekonana, że kto wchodzi i widzi u mnie tyle liter, to ucieka czym prędzej z bloga :D
UsuńJa też napiszę krótko: urocza :)
OdpowiedzUsuńMerci.
UsuńPrzepraszam, ze nie doczytam komentarzy :( Nie nadazam!
OdpowiedzUsuńAle sowa jest fantastik bombastik!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Popraszam takowa na dzien ojca!
Z gory dziekuje! :D
Sis
Ale że co? Ty ojcem jesteś?
UsuńPiękna sowa :) Uwielbiam sowy :)
OdpowiedzUsuńJa również.
Usuń