Mimo że przeprowadzkę mam, pakuję rzeczy, myślę o pracach remontowych w nowym mieszkanku, to jednak postanowiłam zadziałać na płaszczyźnie świątecznej, żeby nie oszaleć między pakowaniem kartonów a bieganiem po sklepach w celach znalezienia odpowiedniego odcienia zieleni, beżu i paneli...
Ponieważ wydmuszki myłam i wybielałam, musiałam poczekać, aż wyschną, 'trzasnęłam" zatem trzy karteczki...
Ponieważ wydmuszki myłam i wybielałam, musiałam poczekać, aż wyschną, 'trzasnęłam" zatem trzy karteczki...
Śliczne karteluszki, ostatnia bardzo mi się podoba, jest taka słodziutka:)
OdpowiedzUsuńJakie ładne! Wiosenne takie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
kartki bardzo jagodziankowe :) kolorowe i radosne :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie te karteluszki :)
OdpowiedzUsuń