poniedziałek, 4 września 2017

{ z cyklu} SZACHY NIE Z TEJ BAJKI: keep calm play chess and drink beer

Dzień dobry się z Państwem.
Dzisiaj, można rzec, powtórka z rozrywki. Powstało drugie nosidło dla pasjonaty szachów i do tego ... również Krzyśka :D Z tym nosidłem wiąże się także miła historia: 

Pani Alicji spodobało się to szachowe nosidło,  ale niestety, okazało się, że produkt jest potrzebny właściwie "na już", a ja nie byłam w stanie zrealizować tego zamówienia na czas.
Po kilku dniach Pani jednak wróciła do mnie, bo choć szukała i szukała czegoś podobnego, nic nie znalazła. To moje nosidło było tym jedynym właściwym  I postanowiła jednak poprosić mnie o jego wykonanie i poczekać, mimo że będzie już po urodzinach Męża.
Takie chwile uzmysławiają mi, jak wykonywanie prac z myślą o kimś, spersonalizowane są wyjątkowe, bo nie ma ich w każdym sklepie, nie można ich dostać ot tak, od ręki. One powstają z myślą o konkretnej osobie. I to można chyba nazwać "duszą" przedmiotu ;)




do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka

2 komentarze:

  1. Pionki Krzycha - świetne, super pomysł. Prezenty dla osoby, te specjalne te wybrane i jeszcze z napisem dla kogo - najlepsze na świecie

    OdpowiedzUsuń