poniedziałek, 25 września 2017

{z cyklu} SZACHY NIE Z TEJ BAJKI: wieża szachowa organizer BABIE LATO

Dzień dobry się z Państwem.
No przyszła. Zapowiedziana, oczekiwana, przyszła. Pani Jesień. A jaka będzie? Złota polska? Czy szara i smutna?
Ja mam takie podwójne uczucia wobec tej pory roku i to przeciwstawne. To dla mnie czas, kiedy to tracę sily witalne, jestem pełna niby pomysłów, ale zupełnie bez energii. Nie mam sił działać, mogłabym spać, spać, spać. Włosy wypadają mi jak szalone i paznokcie zaczynają się łamać. Zaczynam być z jednej strony melancholijna, a z drugiej... no właśnie... z drugiej strony lubię te długie wieczory. Zapalam sobie zapachowe świeczki, wypijam litrami herbatkę imbirową przygotowaną przez W ( cholerka, choć to ja Go nauczyłam ją przyrządzać, to On ją robi lepiej!).
Na pewno jest mi o tyle lepiej, że jednak pracuję w domu i potrafię sobie stworzyć taką atmosferę pracy, że nie popadam w totalny smutek, ale kiedyś było inaczej.
lubię jesień na pewno za jej kolory. Fiolet, który kojarzy się mi z POLSKIMI śliwkami WĘGIERKAMI ;), z dynią pomarańczową, która jest synonimem zabawy, pysznych dań. Brązowymi liśćmi, orzechami i ...grzybami, Ale te ostatnie tylko tak ze zdjęć. Nie zbieramy ich z W, bo się za słabo na nich znamy. A i jakoś specjalnie miłośnikami tychże nie jesteśmy. Ale od Mamusi weźmiemy, łaj not ;) No i jednak wciąż zielenią: cukinii, ostatnich liści...
I tak właśnie powstała wieża szachowa na specjalne wyzwanie CRAFTart na tę okoliczność babiego lata. Może i Wy weźmiecie w nim udział?
Swoją drogą.... z czym Wam ise kojarzy jesień? Jestem ciekawa, ile osób lubi tę porę roku, bo jednak słyszę przeważające opinie negatywne, a jednak pojęcie złota polska jesień ma bardzo miłe skojarzenie, nieprawdaż?



Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz