sobota, 9 stycznia 2010

... tym bardziej pada śnieg, bom - bom...

Zima w tym roku nas nie zawiodła. Co prawda z tego powodu mamy wiele problemów z komunikacją i odśnieżaniem, ale mnie ta aura cieszy. Nie jest szaro, brudno, mokro... Taki krajobraz bardzo dołował mnie, a teraz mogę się cieszyć jego białością! Mogę się jedynie domyślać, jak jest pięknie w górach...
Śnieżna pogoda to świetna okazja do wspólnego i aktywnego spędzania czasu z dzieckiem...


Natomiast dla mamy - czyli mnie - to okazja do przyrządzenia jakiegoś dobrego obiadku...

Makaron orzo ze szpinakiem...
  • makaron orzo;
  • szpinak mrożony lub świeży;
  • czosnek, duuużo czosnku;
  • ser feta;
  • sól, pieprz,
Do rozgrzanej patelni nalewamy trochę oleju a następnie rozdrobniony czosnek. Gdy nabierze on złoty kolor, dodajemy szpinak. Przyprawiamy solą i pieprzem do smaku. Można również dodać mleka lub śmietany do wzbogacenia smaku. W międzyczasie gotujemy makaron orzo, który kształtem przypomina ryż. Gdy zarówno makaron, jak i szpinak będą gotowe, kładziemy je na talerz a na wierzchu posypujmey pokruszoną fetą. Smacznego!

4 komentarze:

  1. Mam dokładnie to samo Jagodzianko :) wolę jak mnie zasypie, zawieje (nawet jak odkopywać codziennie się trzeba) niż tę dołującą mokrą szarość :))

    OdpowiedzUsuń
  2. To może następnym razem ja pójdę z Jagą na spacer, a później zaserwujesz nam taki pyszny obiad??

    OdpowiedzUsuń
  3. we Wro jest przepięknie, w górach też, ale mieszkać tam niełatwo.
    siedzę w cieplutkim mieszkaniu i cieszę się, ze nie muszę wychodzić i podrzucać do pieca :):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chim, bardzo chętnie ;)
    Oliwko, masz rację. Gdybym jednak mieszkała w górach, to też nie musiałabym wychodzić, bo do pieca dorzucałby... mąż ;)

    OdpowiedzUsuń