Dzień dobry się z Państwem.
Dostrzegłam tematy nowego wyzwania u ULI i przypomniało się mi ,że dawno temu zrobiłam zdjęcia, by coś Wam pokazać... Moje przypadkowe odkrycie w sieci. Pewnie już tylko ja nie miałam tych worków, ale co tam... Pochwalę się, jaka postępowa jestem i przedstawię...
IDEALNY PRZEPIS NA PRZECHOWYWANIE
Od zawsze miałam problem, by ubrania zimowe w lecie, a letnie w zimie, jak i pościel/kołdry, których tak naprawdę nie używamy, przechowywać sensownie: bez zajmowania pół szafy i bez świadomości, że po kilku miesiącach to wszystko będzie zakurzone i stanie się lokum dla miliarda roztoczy. I przypadkiem obejrzałam filmik w sieci, w którym pani zachwalała worki próżniowe...
Szybciutko zasiadłam do komputera zajrzałam do najsłynniejszej platformy handlowej i zakupiłam duże, małe worki.
Jak to cudo działa?
Wkładamy ubrania " na płasko" do takiegoż worka, zamykamy szczelnie. Otwieramy zawór, włączamy odkurzacz, rurę wtykamy w tenże zawór i następuje odsysanie powietrza. Objętość zmniejsza się nawet bodajże do 70%. Dzięki temu sezonowe ubrania dzieciaków zmieściły się na jednej półce, zaś kurtki nie zajmują połowy garderoby. No i kołdry... to doskonały na nie sposób przechowywania!
Znacie jakieś jeszcze inne wynalazki ułatwiające przechowywanie czegokolwiek? Podzielcie się nimi! Może znacie też sposób, jak nie bałaganić? I jak wytresować kurz, by nie osiadał w mieszkaniu?
UWAGA!
Post NIE zawiera lokowania ( czego???) produktu ;)
Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.
Znam, stosowałam, jak mieszkałam w mieszkaniu, teraz mam sporo miejsca i nie muszę już wysysać powietrza ;)
OdpowiedzUsuńAle wiesz, mnie się wydaje, ze ten sposób jest super nawet jeśli ma się dużo miejsca... bo zapobiega osadzaniu się kurzu...
UsuńJa mam najlepszą metodę przechowywania! Wywożę do teściów! ;)
OdpowiedzUsuńNa to nie wpadłam :) Teściowie moi czytają bloga, jak zobaczą Twój pomysł, może się okazać, że prewencyjnie zmienią zamki ;)
Usuńteż tak często robię, ale... mam chyba jakieś wadliwe worki, bo często powietrze z ich ucieka! ;)
OdpowiedzUsuńFakt, worki są bardzo delikatne i byle co je dziurawi. Ja nadsłuchuje, wyszukuje miejsce syczenia i zaklejam taśmą klejącą.
UsuńMagda, poproszę na priv ;) lub na FB namiary gdzie kupiłaś worki, bo ja już kupiłam ich kilka i żadne się nie sprawdziły, a to przy sklejeniu puszczało, a to gdzie wtykasz odkurzacz itp, itd. Może te Twoje się sprawdzą? To jest świetny pomysł na przechowywanie także rzeczy na strychu. Nic się nie zakurzy.
UsuńNie puszczało przy zaworze, tylko w miejscach, gdzie np. zahaczyłam o coś :P
UsuńZamówiłam na allegro. Szczerze mówiąc jakoś szczególnie nie wybierałam wśród ofert. Jak znajdę maila, to dam Ci namiary.
no to musze nabyć worki ;)
OdpowiedzUsuńA myślałam ,ze tylko ja ich nie miałam ;)
UsuńMy też mamy takie worki. Sprawdziły się idealnie kiedy wracaliśmy z urlopu w Polsce i za dużo sie ubrań kupiło :p
OdpowiedzUsuńŻałuję, że ich wcześniej nie znałam...
Usuńkiedyś pakowałam rzeczy w te wory teraz wynoszę na strych :)
OdpowiedzUsuńFajnie jest miec strych ;)
UsuńKorzsytam z tych workow, sa reqelacyjne! Dzieki nim mam co najmniej dwa razy wiecej miejsca w szafie ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie!
UsuńRzeczywiście idealny przepis. Szczególnie jeśli nie ma się za dużo miejsca na te wszystkie rzeczy. :)
OdpowiedzUsuńJa sobie myślę, że oprócz oszczędności miejsca, to jednak aspekt "higieny" tj. niedopuszczania kurzu w ilościach zatrważających jest mega plusem.
UsuńBardzo skuteczny pomysł. Ja tak przechowuję włóczki.
OdpowiedzUsuńo proszę! dużo musisz ich mieć ;)
Usuń