wtorek, 8 września 2009

Konkursowo, melancholijnie...

Dopiero rozkręcam się po wakacyjnej przerwie. Córcia moja chodzi do przedszkola i dość wcześniej wpada w ramiona Morfeusza, więc mam czas dla siebie i swojej dłubaninki... Nowości na razie się lakierują", więc jeszcze nic nie pokażę nowego.
Ale, żeby nie było, że nic nie pokazuję, zaprezentuję skrzyneczkę, którą wykonałam na konkurs DAMĄ BYĆ. Skrzynka ta teraz zdobi mój pokój, a w środku wrzucam do niej moja biżuterię. Jest dla mnie ważna, ponieważ motyw, który wykorzystałam, ma dla mnie ogromną wartość emocjonalną... Na tej szkatułce widnieje wizerunek poetki Haliny Poświatowskiej, a obok jej wiersz... to była bardzo niesamowita osoba. Młoda, pełna chęci życia. Mimo że ciężko chorowała na serce, a może właśnie dlatego korzystała z życia, uczyła się, zwiedzała różne miejsca, chłonęła każdy dzień, garściami chwytała, co los przyniesiei baaardzo głęboko oraz mocno kochała... Niestety, choroba taprzyczyniała się do jej zdecydowanie za szybkiego odejścia, ale pozostały wiersze, liczne listy...
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz