Słucham sobie właśnie płytki Grzegorza Ciechowskiego "Obywatel świata" i pomyślałam, że idąc za ciosem lustrzanych prac, pokażę te, które stworzyłam w ostatnim czasie.
Wykorzystałam różne motywy jak i kolorystykę, a w głowie mam wciąż kolejne pomysły ;)
Muszę jednak uporać się z zaległymi zamówieniami...
Baaardzo mi się podoba bambusowe lusterko!!!
OdpowiedzUsuńPrzyciągnął mnie tutaj tytuł notki, a co do Obywatela, na spotkaniu tak mnie przestraszyłaś, że zaraz zamówiłam sobie te płyty;)Teraz na nie czekam i czekam, bo tak jak mówiłaś, ciężko je dostać. O muzyce to tyle.
OdpowiedzUsuńLustrami nieźle dowaliłaś. Znowu muszę się zgodzić z Yvette, też bardzo mi się podoba to bambusowe, no i oczywiście ostatnie, bo jest jak najbardziej w moich klimatach. Pozdrawiam:)
ale śliczne te lusterka, podziwiam za ilość :) a mnie najbardziej podoba się te w brązach paseczkowo-kwiatkowe :)
OdpowiedzUsuńPiękne jest to lustro w paski + kwiatki brązowe. Zrobiłam takie kolczyki kiedyś :) dwustronne były.
OdpowiedzUsuńŻe też ja wcześniej nie trafiłam na Twój blog! Idę podlinkować do mojego.
Gobell
Dziękuję dziewczynki, za piękne słowa!
OdpowiedzUsuńDzięki Gobell - ja od niedawna prowadzę blog, więc nie jest tak źle ;)