Czas na pokazanie drugiej strony parawanu. Podkręciłam trochę atmosferę i w związku z tym otrzymałam wiele maili i próśb o szybkie pokazanie tego, co stworzyłam. Teraz się boję, że Was rozczaruję, bo może oczekiwaliście jakiegoś dzieła sztuki z użyciem: 3D, cieniowań, crackle jedno - i dwuskładnikowego oraz sospeso i 3D. A tu... Będzie to po prostu praca w stylu country painting, w totalnie moim klimacie i stworzona specjalnie dla mojego Fasola.
Pomysł miałam od dawna. mniej więcej wiedziała,m, co chcę osiągnąć a w trakcie robienia, powstawały kolejne prace. I to jeszcze nie koniec!
Jak już wspominałam ostatnio, ozdabiać te wszystkie przedmioty zaczęłam niedługo po wyjściu ze szpitala, ponieważ bałam się, że nie zdążę tego zrobić przed rozwiązaniem, a j to wszystko było jednak bardzo czasochłonne. Szczególnie, gdy postanowiłam - zamiast nitki i igły - chwycić farbę i pędzel i zafastrygować każdy element w kąciku. W momencie, gdy zaczęłam pracę, nie miałam pewności co do płci dziecka, postanowiłam zatem, że wybiorę kolorystykę odpowiednią zarówno dla chłopca jak i dziewczynki.
Dziś pokażę jedynie parawan i zdjęcie kącika. Resztę przedmiotów na szczegółowych fotkach będę prezentowała sukcesywnie w kolejnych postach.
nie ukrywam, że jestem dumna z tej pracy i mam nadzieje, ze Fasolowi też przypadnie do gustu. Wszystko, co zrobiłam, robiłam z miłością i myślą o tym malutkim człowieku, który regularnie bez względu na porę dnia i nocy kopie mnie w żebra i rządzi się w moim brzuchu, jakby to był jego ;)
A to kącik Fasola, jeszcze niedokończony... Łóżeczko dostaliśmy od znajomych. Zapamiętałam sobie, że jest w dość ciemnym brązie. Jakież zdziwienie, a zarazem radość nastała w mym sercu, gdy okazało się, że kolorystycznie idealnie pasuje do całości! A już ze strachem myślałam, że będę musiała szlifować wszystko, (szczególnie szczebelki) i malować na nowo...
Miłego i słonecznego dnia życzę,
Jagodzianka.
Na drugą stronę parawanu już dawno czekałam i bardzo mi się podoba !! fasolek będzie zachwycony. Teraz czekam niecierpliwie na resztę prac, bo już widać, że są piękne i takie Twoje :)
OdpowiedzUsuńNo piękny kącik urządziłaś Waszemu Fasolkowi Jagodzianko. Widać mnóstwo włożonej pracy i SERCA. Świetny pomysł i wykonanie. Rozczuliłaś mnie :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to mi się podoba! :) W końcu coś z mieszkanka :) oczywiście nie oznacza to, że przestaję czekac na kolejne fotki z Waszego uroczego gniazdka :)))))))))))) Fasol będzie miał czadowo! :) Super! Jestem zachwycona! Pozdrawiam B.L
OdpowiedzUsuńPięknie :) Uważaj tylko, nie opowiadaj za dużo Fasolowi o tym kąciku dla Niego/Niej (?), zeby za szybko sie nie zachciało na ten świat! niech poczeka do dobrej daty :)
OdpowiedzUsuńTo jak- Franio będzie miał imiennika czy jednak Zuzia? ;) Pozdrawiam gorąco i świątecznie!
Na forum już komentowałam,że mnie za serce ten widok ssstrasznie chwycił.
OdpowiedzUsuńCały kącik jest tak wypełniony miłością,że to widać nawet na monitorze komputera:)
Dopieściłaś i zgrałaś wszystko pięknie,Madziu:)
Marcheweczki zwisające na parawnie,zgrane z tymi nad łóżeczkiem,kolorki,motywy-wszystko premyślane.Twój Fasol ma super,świadomą mamę,której się należy korona..i trochę lania za słynne już wiercidupstwo:)
Jak ja Ci zazdroszczę!! Przede wszystkim tego, że Ci się chce! I że umiesz! I że tak pięknie wychodzi!
OdpowiedzUsuńA Twojemu Fasolowi zazdroszczę jeszcze bardziej! Takiej zdolnej mamusi i takiego pięknego kącika!! :)
To pisałam ja - ZUZA! :)
Piekny kącik! Jestem pełna podziwu, ze taki kawał roboty odwaliłaś. Ale to tak cieszy, że dziecko bedzie miało to co ty sobie dokładnie wymyśliłaś.
OdpowiedzUsuńCzekam na dokładniejsze zdjęcia.
pięknie przygotowałaś kącik Fasolowi!!! normalnie zazdraszczam :) i druga odsłona parawanu ekstra.
OdpowiedzUsuńnoooooo Madzik-szacun!!!!! druga strona parawanu podoba mi się jeszcze bardziej niż pierwsza!!! i jaki cudny kącik Fasolowi urządziłaś!!! naprawdę "wulkan miłości" był Twoją inspiracją,to aż "czuć"przez monitor...pięknie,ciepło,serdecznie i z ogromną miłością i czułością!Pozdrawiam serdecznie,Anita
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na parawan i wykonanie oczywiście pierwsza klasa..Szczerze mówiąc mnie też od tygodnia męczy sprawa parawanu,bo czeka mnie przemeblowanie w domu i będzie nam potrzebny.Muszę coś wykombinować.Podziwiam,za taki zapał w ciąży.
OdpowiedzUsuń