Bonjour.
Dzisiaj pierwszy dzień lipcowego FOTO WYZWANA ULI. W moim przypadku będzie troszkę inaczej, ponieważ w sobotę wyjeżdżam. Jeśli się mi uda zatem, w piątek zaprezentuję trzy weekendowe zdjęcia.
MOJE ODBICIE.
Pamiętam, kiedy Franio był malutki, stanęliśmy oboje przed lustrem. Wtedy aż mnie ciarki przeszły, bo oto dojrzałam w Nim.. swoje odbicie. Takie ksero mnie. On nie był do mnie podobny, on był jak ja: to spojrzenie, oczy, usta, Dziwne uczucie a zarazem uzmysławiające, że stworzyliśmy człowieka, który jest częścią nas... To uczucie niesamowitości wciąż we mnie jest...
Ale dziś odbicie mnie,..
Wczoraj postanowiliśmy, że nie jedziemy nigdzie, bo jest gorąco i czas spędzimy w ogrodzie w ciszy i relaksie. Ja sobie będę dłubała, dzieci bawiły w basenie, W. leżał na leżaku.
Jasne! Kolesie obok nas szlifierką czyścili bruk przez całe popołudnie. Wyparował mi blog, więc go szukałam po całym Péron. Kiedy zasiadłam w końcu do papierów, W. zakrzyknął: Bierz aparat! Będzie się działo!
To wzięłam. Działo się.
Zanim nadjechała atrakcja, nasza fontanna stała się centrum życia wiejskiego...
Nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam: była to parada ludzi w pobliskich miejscowości (na każdym traktorach były zamieszczone nazwy), którzy w okresie wakacyjnym mają urodziny).
Serdecznie Was pozdrawiam, zachęcam do zaglądania na inne blogi biorące udział w zabawie i do jutra!
Jagodzianka.
P.S. Nazywanie Péron "moim" jest troszkę nadużyciem, choć mi jest tu baaardzo dobrze ;)
Ale tam się dużo dzieje :)
OdpowiedzUsuńa wioska zabita dechami ;)
UsuńMiło popatrzeć na taki rozbawiony tłum...
OdpowiedzUsuńA Twoje odbicie - bardzo niebanalne :)
Wyszło przez przypadek.
UsuńWOW!! Jagodzianko, jak tam PIĘKNIE!!
OdpowiedzUsuńA odbicie - cudne zdjęcie :)
Jest tu cudnie to prawda... I tak ...zabawowo ;)
UsuńDzięki!
Ludzie potrafią się bawić! Jestem z tych, co t hulaj dusza, piekła nie ma, za to mój mąż z powściągliwych, jeśli nie wchodzi w grę jakiś rozluźniacz mięśni (pavulonu jeszcze nie próbowałam) i niestety mąż wygrywa, bo w Radomiu lipa z imprezami, same chytre baby (http://www.youtube.com/watch?v=2z_gkR7D4U4) i tym podobne
OdpowiedzUsuńA widzisz... każdy się bawi jak potrafi. jedni piją wino drodzy napoje typu"oranżada";)
UsuńMy z W. jesteśmy raczej otwarci. Nie mamy problemu z przebieraniem się i taką zabawą. Ale trudno nam było np. znaleźć znajomych, którzy też by się przebrali. Wstydzą się...
Odbijasz się bardzo ładnie:) Miło też gościć w Twojej mieścinie.
OdpowiedzUsuńDobrze, ze nie obijam :D
UsuńTwoje odbicie jest trochę zwielokrotnione :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia z zabawy są po prostu odjazdowe :DDD
Patrzyłam w okno kuchni i odbiłam się w witrynie bufetu w kuchni ;)
Usuńkarnawał w lecie? super pomysł
OdpowiedzUsuńNa zabawę zawsze jest dobry czas :D
UsuńHaha, cóż to w ogóle za szalony pomysł? :D Lubię patrzeć na ludzi, którzy umieją się bawić :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoje odbicie! A to uczucie, kiedy spojrzałaś na swoje dziecko i zobaczyłaś siebie - ach, zazdroszczę...!
Kochana, też takie przeżycia będą Twoimi, Wszystkiego dobrego!
Usuńta różowa czapa jajeczna extra! haha chciałabym to zobaczyc na zywo!
OdpowiedzUsuńPonieważ bałam się, że mnie poleją wodą nie podchodziłam bliżej, by zrobić szczegółowe zdjęcia strojów. Szkoda...
Usuńwcale sie nie dziwie :)
UsuńFajnie, rzeczywiście się dzieje! :)
OdpowiedzUsuńNie za często ,ale dzieje.
UsuńCiekawa zabawa:) U nas się takich nie spotyka:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajne jest w tym wszystkim: dystans do siebie, umiejętność zabawy, przebrania się.
UsuńPiękne zdjęcie z wyzwania :) !!!!
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńOdbicie wyszło genialnie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. Przypadek trochę w tym pomógł.
UsuńCiekawe odbicie, zdjęcie z prawdziwą głębią.
OdpowiedzUsuńMy wczorajszy dzień też spędziliśmy inaczej niż zwykle. Cały dzień rowerowy. :)
Rowerowy dzień - to cudowny dzień.
UsuńOj, faktycznie się działo ;)
OdpowiedzUsuńSzaleństwo :D
UsuńPan z jajami niczego sobie! :)))
OdpowiedzUsuńJaja niczego sobie:)
Usuń:)))
UsuńSuper pomysł na odbicie. A zdjęcia bardzo letnie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW końcu lato pełną gębą!
UsuńFajne zdjęcie Ci się pstryknęło :-) A wesołą parada godna pozazdroszczenia, ludzie to potrafią się bawić :-D
OdpowiedzUsuńDzięki. To prawda... Ludzie potrafią się bawić, trzeba tylko chcieć i mieć do siebie dystans.
UsuńFajne odbicie, podwójne :)
OdpowiedzUsuńBo ja w dwóch osobach jestem ;) Jedna sprząta, druga bałagani :)
UsuńAle super zdjęcie , cudna kompozycja :)
OdpowiedzUsuńA parada niezła - super że potrafią się bawić :)
Dziękuję bardzo.
UsuńOj, chętnie bym się z nimi na tym traktorze przejechała ;)
Fajna interpretacja tematu. Do tej zabawy w fontannie i parady to chętnie sama bym dołączyła :)
OdpowiedzUsuńW fontannie woda zimna jak lód, bo prosto z gór. Ja nie wiem, jak te dzieciaki w niej nie zamarzły...
Usuńale tych odbić u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńA bo mi dość często odbija ;)
UsuńAle czad z tą zabawą! Chciałabym, żeby i u nas tak potrafili się bawić. Rażący jest tutaj brak luzu i dystansu do siebie.
OdpowiedzUsuńJak patrzę na te zdjęcia, to chcę do Peron, do Twojego miasteczka. Chętnie dołączyłabym do tej wesołej gromady :)
U nas każdy się przejmuje tym, co ludzie powiedzą, że tak nie wypada... głupio wyglądam i tak dalej... Bardzo przejmujemy się opinią innych...
UsuńPodoba mi się Twoje odbicie :) i zdjęcia z parady :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zdjęcie Twojego odbicia!!! A na paradzie wszyscy świetnie się bawili, jak widać :-)
OdpowiedzUsuńDzięki! Wyszło mi przez przypadek a może raczej dzięki temu, że eksperymentowałam z odległością od okna ;)
UsuńSuper parada...widać,ze wszyscy w fantastycznych humorach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Oj, to prawda! Pozdrawiam również!
UsuńA wiesz, te jaja mi wszystko przesłoniły! Ha ha ha! Dopiero zakumałam o co chodzi jak posta ZA OKNEM przeczytałam :)))
OdpowiedzUsuńNo i Twoja interpretacja jest bardzo ciekawie zrobiona, ja nie ukrywam, że było mi cholernie ciężko uchwycić siebie w lustrze, a że na szybcika robiłam....A co do dzieci to moje córy sa moim odbiciem? Tak podobno mówią inni...
OdpowiedzUsuńTo moje odbicie nie jest w lustrze. tylko w dwóch szybach: okiennej i bufetu;)
UsuńBardzo ciekawe zdjęcie :) magią owiane :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpewnie jak się tu na końcu wpiszę to mnie nie przeczytasz ... fajne ujęcie ODBICIA TWEGO :)))chyba przez szybę?
OdpowiedzUsuńPo to mam weryfikację komentarzy, by wszystkie przeczytać. Odbicie jest w dwóch szybach ;)
UsuńZazdroszczę tego luzu :)) poczucia humoru i niebrania życia zbyt poważnie.
OdpowiedzUsuń