wtorek, 29 kwietnia 2014

{z cyklu} NATCHNIONY WTOREK: CRAFTKĄCIK EWOLUUJE DZIĘKI RECYKLINGOWI &...

Bonjour.
Wiem, wiem, po raz kolejny Wam pokazuję swoje miejsce pracy, ale to dlatego, że wciąż do niego coś dokładam, jakieś akcesoria, które pozwalają mi zachować ład i porządek. A wszystko to mam dzięki recyklingowi, no i jeszcze nazwijmy to lumpeksowi.

Pojechałam z koleżanką do SH i zobaczyłam ze sklejki 3 szufladki na dokumenty. Kosztowały... 0,90 e. Razem. To jak nie brać?
I kiedy zastanawiałam się, jak je pomalować, stwierdziłam, że nie chciałabym monotonii w swoim miejscu tworzenia. Nie chcę, by wszystko było turkusowe, aby się mi po prostu " nie przejadło", no i ...tak, tak jestem znowu nuuuuudna. Postawiłam na mój ulubiony zestaw: turkus i musztardowy.

A jak już tak zaszalałam z tą kolorystyczną parą, to od razu zeszlifowałam jedną szufladkę ze swojej komódki i ją przemalowałam. do tego wstawiłam - jakże cudownie dopasowaną rozmiarowo skrzyneczkę po marcepanowych smakołykach.Dzięki niej mam lepiej zagospodarowaną górę komódki.

Kupujemy ostatnio truskawki w skrzyneczkach. Dostrzegłam, że są dość solidne i fajne w nich jest to, że mogę nakładać jedną na drugą. Dzięki temu  mam oszczędność miejsca i jednocześnie ekonomiczne zagospodarowanie przestrzeni. Na tę chwilę mam 2 skrzyneczkę, ale szykuję się do kupna następnej i pomalowania oczywiście na musztardowo.

Dość długo zastanawiałam się nad całym "dizajnem" moich przyborników. Postanowiłam, by umieścić na nich hasła, złote zdania, które będą motywowały do pracy, zachęcały do bycia kreatywną. Tak, to prawda - wygrał język angielski: szybszy, prostszy, krótsze słowa, z grą słów, zaś bez ogonków i kreseczek w literkach... Będę się smażyć w piekle za zdradę języka ojczystego... Odnowiłam stare puełko na CD, które zrobiłam lat temu 8 i to była tragedia...
No i moje ulubione jogurciki mająn owe kamionki - granatowe...

Mówię do W., że potrzebuję paletę euro do realizacji swoich pomysłów. Mówię i mam. Docelowo będzie pełniła zupełnie inną funkcję, ale zanim to zrobię, to w celu ochronienia palety przed deszczem, który nocą lubi teraz popadać, wpadłam na pomysł, by sobie zrobić podnóżek...

Mam jeszcze kilka pomysłów na "gadżety" do mojego craftkącika, już z W. podzieliłam się pomysłami, więc mi pomoże w ich realizacji. Całkiem możliwe, że do mojej gamy kolorystycznej dojdzie jeszcze jedna podstawowa barwa - czerwony, ale już naprawdę jako akcent.
Będąc jeszcze przy moim kąciku. Na ścianie dzisiaj powiesiłam obrazek, który dostałam od Jagody. Jest on dla mnie i przede wszystkim dla mej Córy bardzo ważny. Nie mogę powiedzieć dlaczego, bo to bardzo prywatna sprawa Jagienki. Nawet Jej nie pytałam, czy mogę o tym pisać. Po prostu o TAKICH sprawach się nie pisze. Kto dobrze przyjrzy się obrazkowi, pokombinuje... może odszyfruje ten sekret. Na tę chwilę obrazek zgłaszam - za pozwoleniem Jagny - do PHOTO CHALLENGE # 5 WE GROCHY - ILUSTRACJA.
Mogę tylko podpowiedziec, że Double Croche - to obecnie ukochany koń Jagody.


Do widzenia się z Państwem i "natycham" Was do recyklingowania!
Jagodzianka






36 komentarzy:

  1. Piękne miejsce na twórczość! Ślicznie w tych kolorach:))

    Słonecznie i ciepło pozdrawiam -Gosia
    http://peniniaart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. płonę płonę z zazdrości :) ale jaki Ty masz tam porządek - szacunek :) pozdrawiam serdecznie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, ugaszę ten płomień zazdrości, psik!;) Mam porządek, bo od kilku dni nic nie robię -by nie stworzyć bałaganu :D:D:D A tak poważnie, porządek na moim biurku to rzadkość.

      Usuń
  3. Zazdroszczę Ci tego kącika :)
    Jestem pewna, że odszyfrowałam sekret.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja uwielbiam ludizom właźić do craftroomów;)Pokazuj, pokazuj swój ile wlezie, jest cudowny, niby wszystkie elementy pozbierane w różnych miejscach ale jak świetnie współgraja ze sobą po małym liftingu:)Nie czuje się wcale obrażona brakiem polskich literek(sama żadko używam ich pisża cpo polsku). Mieszkająć za granica sama częsciej używam ang, nl niż polskiego i radzić sobie jakos trzeba na codzień:)Jeszcze tylko podziel sie jak odbijasz te napisy bo ewidentnie widac iż są odbite a nie jak myślałam na pocżatku pomalowane:)Spodobał mi się Twoj patent na taśmy(o wlaśnie nie wiem czy to sa normalne materiałowe tasiemki czy washi) żółte, zielone i niebieskie w plastikowych pojemniczkach do odcinania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę pokazywała już niedługo wielkie zmiany - niedługo - rzecz względna - za kilka miesięcy. Ja o tych polskich tekstach piszę dlatego, że troszkę irytował mnie zalew anglojęzycznych tekstów, bo wszędzie były w tytułach postów, w samym tekście jako wtrącenia i to częste, w opisach zdjeć, na pracach, pod pracami, nad pracami. miałam wrażenie, że jak otworzę lodówkę, to też będą... Ale fakt faktem, że teksty angielskie - ze swoją grą słów - najlepiej pokazują kreatywny świat. U nas jest chyba pod tym względem biednie - nasz język jest lepszy do innych zabaw słownych. No i jak już jesteśmy przy napisach. Zdradzę, jak robię te napisy - choć już wspominałam o tym i chyba nawet pokazywałam DIY. O tutaj: http://blogowanko-jagodzianka.blogspot.fr/2013/10/diyzts-z-cyklu-natchniony-czwartek_24.html
      To odbijany alfabet - stempelki i stąd też moja adnotacja co do ogonków i kreseczek w naszych literkach.

      Usuń
    2. A tutaj mam wszystkie taśmy: materiałowe, washi, a te w plastikowych podajnikach to - powiedzmy - podróby washi. Papierowe, ale z połyskiem.

      Usuń
  5. skladam zamówienie na takie musztardowe szufladki :) świetny ten twój kącik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majeczko, tylko skoczę do Dijon bo trochę musztardy, bo mi już brakło, a to jakieś 250 km ode mnie;) Dzięki.

      Usuń
  6. Ale świetnie to wszystko wygląda! Wszystko pasuje i współgra ze sobą, super!
    W dodatku ład i porządek panuje u Ciebie :) Szufladki na dokumenty jakie praktyczne!
    Z paletą też super wymyśliłaś :)
    Ja właśnie wzięłam się za porządki w swoim kąciku...ale jakoś czarno to widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, co jak co, ale z Twoją kreatywnościa, to nawet czarnego cienia być nie powinno.

      Usuń
  7. Ja się zbieram już od jakiegoś czasu do wprowadzenia chociaż teoretycznego ładu w moim pseudo kąciku i zawsze jest: "ale po co skoro w sierpniu mi D. każe wszystko złożyć i do piwnicy znieść...". Niestety, ale skończy mi się miejsce, a i przy noworodku/niemowlaku wolałabym nie maziać bejcami i innymi dziwactwami.
    Dobrze, że się w końcu 'naumiałam' chociaż odrobinkę szydełkować to ręce zajmę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja składam swój majdan w lipcu, ale i tak tworze ten kąt, bo inaczej źle się czuję... Ale Twoja sytuacja to inna bajka ;) Zdrówka życzę!

      Usuń
  8. świetny ten kącik masz podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne komplet. ten turkusik z żółtym - bajka!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mam słabość to tego połączenia. Jeszcze do kilku innych, ale w tych akurat jakże energetycznych kolorach czuję się wspaniale.

      Usuń
  10. Uwielbiam taki recykling :) Świetny masz kącik do pracy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Za grosze można sobie sprawić przyjemności jak za milion;)

      Usuń
  11. Mogłabym zamieszkać w tej Twojej pracowni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja cos jak KIOSC - moglabym tam zamieszkac!
    Ale Cioootko! ile Ty masz tych tasm, tasiemeczek!
    I ten porzadeczek... i skad Ty masz czas, zeby WSZYSTKO tak dlubac?! MUSISZ miec jakies sekretne zrodelko czasu! to niemozliwe jest po prostu!
    I w oooooogole! zazdraszczam i tyle! :P
    Sis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem, czy we dwie się zmieścicie... Będzie lekki tłok ale jak to mówią " w kupie raźniej". ;)
      Mam tyle taśm, bo ciągle coś wrzucają za grosze. A ja nie umiem przejść obojętnie...
      No właśnie ten czas... Już sobie obiecuję, że muszę to trochę zmienić, bo chyba zaczynam mieć kryzys. Ja prawie codziennie chodzę spać o świcie... Jak widzisz zatem - nie ma co zazdraszczać ;)

      Usuń
  13. super kącik ! Ja to mam kłopot z utrzymaniem porządku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też nie jest łatwo z tym porządkiem,szczególnie gdy tworzę. to jest tu koszmar. Ale, ale! Muszę świecić przykładem, by Córka chociaż troszkę postarała się zadbać o porządek u siebie;) Ponadto, bałagan na dłuższą skalę mnie męczy, rozprasza. Szukam zatem łatwych rozwiązań, by szybko zapanować nad "artystycznym" nieładem. Ze mną trzeba jak z dzieckiem....

      Usuń
  14. Świetna organizacja! W Twoich recyklingowych organizerach super jest jeszcze to, że wszystko udało Ci się tak fajnie dopasować. Dziękuję za podzielenie się tą inspiracją - bo zmotywowała mnie do trzymania porządku na biurku :)
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No staram się mieć wszystko dopasowane. Dzisiaj kupiłam kolejne truskawki w skrzynce ;)
      Cieszę się, że Cię zainspirowałam!

      Usuń
  15. Jak tu pieknie wszystko uporzadkowane^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze uporządkowane, Zacznę działać, po porządku zostanie wspomnienie;)

      Usuń