Koniec lata nadchodzi wielkimi krokami. niestety. Ja w ogóle mam wątpliwość, czy ono w tym roku przyszło. W Peron lało właściwie przez cały lipiec.
Żeby zatem nie było smutno i szaro, deszczowo, zaprezentuję Wam przepiśnik, który wykonałam w wesołych kolorach, przypominający ciepłą porę roku.
Do widzenia się z Państwem,Jagodzianka.
Kolorowo i bardzo domowo :)
OdpowiedzUsuńLato przeleciało, nawet nie wiem kiedy.
No jednak jeszcze to lato jest ;)
UsuńNo zamawiam takowy....
OdpowiedzUsuńJesteśmy w trakcie rozmów ;)
UsuńPiękny! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuje i również pozdrawiam.
UsuńBardzo piękny i funkcjonalny. Szczególnie ta kieszonka z tyłu przepiśnika mi się podoba. Cudownego września życzę :)
OdpowiedzUsuńKochana, właśnie tworząc przepiśniki, stawiam przede wszystkim na funkcjonalność. By łatwo było z nich korzystać podczas gotowania, by ozdobniki nie przeszkadzały w przechowywaniu i by wszelkie kieszonki pozwalały na przechowywanie istotnych informacji.
Usuń