Jestem, ale jakby mnie nie było. Stąd też brak na przykład wczorajszego posta. Dzisiaj będę króciutko, pokażę Wam dwa chusteczniki, oczywiście szachowe. Taki czas, że jestem zaszachowana, gdy wszyscy zabomkowani. Ale wykonuję też i inne prace - mam nadzieję, że będziecie ciekawi ich. już niedługo pokażę. tylko muszę przetrwać do czwartku. Działam jak szalona i paradoksalnie - im więcej teraz pracy, tym lepiej wszystko organizuję sobie. Mam dokładny plan, co kiedy i jak mam robić i nawet nie czuję stresu... Dobrze, że jest zimno, gdy wychodzę z Franiem na spacer, zakładam czapkę i nie dbam o tym, co się na głowie jeży...
Już nie plotkuje, tylko prace pokazuję.
W tej pracy piony, które namalowałam są w 3D dzięki szpachlówce.
Postanowiłam
wykorzystać model mojego konika, którego wcześniej zaprojektowałam
na TEJ
SZAFIE.
Jutro
zapraszam Was do siebie, postaram się tak wygospodarować czas, by
zamieścić swój
LISTOPADOWY "SPAJDEJ"
Pozdrawiam,
Jagodzianka.
Konika pamiętam:)Świetnie się tu spisał:)
OdpowiedzUsuńDzięki. O Waszym wyzwaniu pamiętam! Dam radę, jak uprzednio nie padnę na pysk ;)
Usuńpewnie teraz same świąteczne ozdoby i prezenty gwiazdkowe tworzysz? no i jeszcze craftfun... masz troszkę obowiązków, oj masz
OdpowiedzUsuńNa robienie prezentów gwiazdkowych nie mam czasu;)
UsuńSuper są, oba bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńno, cudo! bardzo mi się podobają :) i chociaż teraz leniuchuję, to dobrze mi znany jest paradoksalny efekt zwiększania pojemności doby, kiedy staję się coraz krótsza ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie... to jest jakiś fenomen, aczkolwiek dobrze, że tak jest.
UsuńŁał, są niesamowite, jak Ty to robisz? Cudowne! Nie mogę się napatrzeć zwłaszcza na pierwszy, te kolory, to pofalowane wykończenie, ten idealny pionek, wspaniale wygląda :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Jak robię? Siadam i ...maluję. Ja mam to w głowie.
Usuńuwielbiam te Twoje szachowe prace, superowe są
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło.
UsuńŚwietne chusteczniki, szachiści będą szczęśliwi, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję;)
UsuńQué maravilla de trabajos!!
OdpowiedzUsuńFelicidades.
Besitos desde Tenerife