Dobry wieczór się z Państwem.
Wiosnę czuć za oknem, jak i załzawionych oczach, swędzących uszach i całej stercie zużytych chusteczek...
Czas ucieka między pacami... Wciąż go brakuje. Mam tyle zaległości... Muszę popracować nad organizacją pracy... Z tym jest gorzej... oj, bardzo kiepsko :(
No, ale wraz z wiosną idą nowe pomysły, projekty...
Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.
O jaaa! Ale słodkości :D
OdpowiedzUsuńCzekałam na Twoje pudełka :) Znów coś wesołego :))
OdpowiedzUsuńPowinna być niedługo kolejna seria - zaczęłam, ale zlecenia odsunęły na razie realizację pomysłów ;)
UsuńA ja natchnięta Twoimi "malowankami", zakupiłam kolorowankę z cudnymi dziewczynkami. Pudła już zagruntowane, teraz tylko czekać weny, żeby malunki przenieść na drewienko... A zabawki młodej nadal walają się po podłodze w pudłach z różnej parafii. A matka na wenę czeka ;-)))) Mogłam nie kupować gołych pudełek, tylko do ciotki Magdy się uśmiechnąć ;-))
OdpowiedzUsuńNajnowsze pudełeczka jak zwykle optymistyczne, bajecznie kolorowe i takie... jagodziankowe...
No jak mogłaś nie wysłać tych pudełek do mnie? ;) Życzę szybkiej weny!
UsuńAleż ciasteczkowe te pudełeczka, do schrupania :-)
OdpowiedzUsuńPozdrówka!
Trochę twarde ;)
Usuńsłodko, pastelowo i bardzo dziewczęco :) cudnie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
Usuń