Bonjour.
Robiąc ten album, siedziałam nawet do 4.oo ( w nocy czy nad ranem?) i przez to dokonałam pewnej totalnej bzdury. Ale o niej nie powiem nic, gdyż, albowiem są granice ogłaszania swej kompromitacji. Przemilczę milczeniem swoja pomroczność jasną i pokażę, co następuje.
Album Franczeska z pierwszego roku tutaj. Mało dodatków, ponieważ jednak chcę, aby zdjęcia były w meritum uwagi. Reszta to maleńki dodatek, który nie może rozpraszać...
Szczegóły na temat materiałów, które użyłam znajdziecie na blogu CRAFTfun
Wspaniały,kolorowy albumik! Miło popatrzeć na roześmianą buzię. Synek będzie miał świetną pamiątkę.
OdpowiedzUsuńO! Ciężarówka! Kapitalny pomysł :). Świetne wykonanie. Ale do 4 nad ranem? To kiedy Ty spisz? A może nie śpisz? To pisz szybko czym sie wspomagasz.
OdpowiedzUsuńZ racji miłości mojego synusia do wielkich pojazdów, szczególnie rolniczych powinnam się chyba o kombajn pokusić ;).
Uściski dla Waszej czwóreczki
Wspaniała pamiątka! I jak zwykle dowcipna. ;))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Słodka pamiątka :)
OdpowiedzUsuńprzepiekny album ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest, taki kolorowy i radosny, widać, że Twój synek to bardzo pogodne dziecko :)
OdpowiedzUsuńfajniaste !
OdpowiedzUsuńSuper fantastyczny, przepiekny !!! Wykonanie, a do tego te genialne fotki, całość superowa !!!
OdpowiedzUsuńCudowna pamiątka.
OdpowiedzUsuń