Bonjour.
W listopadzie pokazywałam Wam zeszłoroczną wycieczkę do LOZANNY, a dziś Wam pokażę mój pierwszy raz tam, który odbył się w kwietniu 2008 r. Wtedy to odwiedziliśmy Musée et jardins botaniques ( Muzeum kantonalne oraz ogród botaniczny) jak i Musée Olympique Lausanne ( Muzeum Olimpijskie)...
Było stromo, dopiero na kolejnym zdjęciu to dokładniej widać...
Place zabaw - proste, a jakże atrakcyjne. W prostocie siła!
Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.
P.S. Mam problem - próbuję od kilku dni zmienić tło na mniej zimowe, wklejam w odpowiednie miejsce kod, ale śnieżynki jak są tak są, tylko loga innych stron się mi wyświetlają. Czy macie podobnie?
Ech....Pięknie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie podróże- pięknie uchwycone obrazy :) A ten róż na 5 zdjęciu to pewnie magnolie?... Cudowne i gęste ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, magnolie. Piękne, prawda?
UsuńCześć Madzia.
OdpowiedzUsuńJa nie widzę śnieżynek, po bokach tekstu są niebieskie kropki, oddzielane kreskami.
A zdjęcia cudne:).
pozdrawiam,
Ilona
Tak, tak - wreszcie doszłam do tego. Teraz śniegu już nie mam a ulubione kropasy;)
UsuńZdjęcia są średnie - wtedy i niebo nie było łaskawe, jak i sprzęt nie był najlepszy... Ale dziękuję:D