Mieliśmy jechać na wycieczkę w sobotę, ale było tak wietrznie, że urywało głowę. Nie wiem jak Wy, ale ja w taką pogodę czuję się fatalnie, mam ból głowy i nie nadaję się do życia. Po zakupach, które wyjątkowo zrobiliśmy w sobotę właśnie, bo piątek zarezerwowany był na dodatkową lekcję z Jagody konikami, postanowiłam wziąć się za generalne porządki. W końcu gości mieć będziemy już w tę środę. Słuchajcie, takiego błysku w kuchni to ja w życiu nie miałam. Dzisiaj po wspólnych zabawach dzieci, wszystko wróciło do normy...
Niedzielę też spędziliśmy w domu, ponieważ Jagna pojechała na urodziny, które odbywały się... na basenie. W. zajmował się męskimi sprawami z Franiem ,a ja mogłam malować, dłubać. Efekty pokażę wkrótce.
W każdym razie wycieczki nie było, postanowiłam zatem zajrzeć w swe archiwa i powspominać... Macie ochotę zrobić to ze mną? Zapraszam zatem...
Nazywają ją francuską (alpejską)Wenecją. Nic dziwnego. W mieście znajduje się mnóstwo kanałów i mostów. Wspaniały zamek z XII w. oraz katedra La Visitation są niewątpliwymi atrakcjami miasta.
Byłam tam dwa razy pięć lat temu i zakochałam się w tych kamieniczkach, średniowiecznym klimacie oraz w sklepikach z rękodziełem...
Już lada dzień pojedziemy tam ponownie i nie mogę się doczekać!
A! Jako ciekawostkę powiem Wam, że to właśnie w Annecy zbudowano pierwszy hipermarket Carrefour. Niestety, nie "zwiedziłam" tego miejsca ani te kilka lat temu, ani nie zapowiada się, że zobaczę teraz... No cóż, nie wszystkie zabytki i atrakcje są nam dane zobaczyć...
Zmęczeni całodziennym zwiedzaniem? To zapraszam na piwko albo soczek. Chociaż |
Miłego tygodnia,
Jagodzianka.
Po zdjęciach wnioskuję, że to bardzo urocze miasteczko :) I czekam na kolejne fotorelacje :)
OdpowiedzUsuńTak, jest tam naprawdę pięknie!
UsuńPieknie :) Ciesze sie juz na kolejne relacje :))
OdpowiedzUsuńO, to bardzo mi miło. Mam nadzieję, że się spodobają.
UsuńNo ja zawsze , piekne miejsce :)
OdpowiedzUsuńTu ciężko o brzydkie;)
UsuńPiękne, klimatyczne miejsce:)
OdpowiedzUsuńOch, nie mogę się doczekać, aż znowu będziemy je zwiedzać.
UsuńJagodzianko te twoje fotki jak zwykle piękne .Fotka z Jagną też fajna .No cóż dzieci nam rosną szybko .pozdrowienia Ziuta
OdpowiedzUsuńRosną jak rosną...Szybko zaczynają się stawiać...
UsuńPięknie, uwielbiam takie miasta z dużą ilością mostów, chyba to taki efekt uboczny po studiowaniu we Wrocławiu i chyba też dlatego tak bardzo lubię mój Strasbourg :)
OdpowiedzUsuńWrocław... moje rodzinne miasto ;) Pozdrawiam serdecznie!
Usuńach te widoki! zazdraszczam ;)
OdpowiedzUsuńNo jest tu cudnie, nie da się ukryć ;)
UsuńSerce rośnie od takich krajobrazów. Aż się chce wyjechać i to najlepiej tam:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTo prawda, że takie miejsca bardzo ładują w człowieku energię.
Usuń