Wykonywanie albumów czy tego typu ksiąg to bardzo pracochłonna praca, ale sprawiająca także wiele satysfakcji. Jako że termin jej stworzenia był "na wczoraj" kilka nocy nie spałam. Ale zdążyłam...
Efekt oceńcie sami.
Kart w środku jest dziesięć, a ich układ i prezentacja bardzo przemyślane. Starałam się, by stanowiły spójną całość, by każda strona stała się jakby opowieścią, która ma swój początek, rozwinięcie i zakończenie.
Żeby nie zanudzać zbyt dużą ilością zdjęć, przedstawię Wam jedynie kilka kart..
Słonecznej niedzieli, o której ja mogę tylko pomarzyć, Wam życzę!
Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.
Jest przepiekna! ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam takiego talentu, bo bym zrobiła swojej nieurodzonej jeszcze chrześnicy. ;)
Genialny prezent! ;)
Cudowna pamiątka na długie lata ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniała księga, będzie piękną pamiątką;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję. Dziękuję.
UsuńŚwietna! Musze pomyśleć o zrobieniu takiej dla mojego Symka.
OdpowiedzUsuńUściski
No właśnie... Szewc bez butów chodzi... Ja swoim dzieciom porobię na emeryturze;)
UsuńJagodzianko, no ja bardzo poprosze dawkowac te cudownosci. Dopiero strawilam pudelko z aniolkiem. teraz to padlam i tak juz pozostane... pod lawa z rozdziawiona geba... (nie mam polskich znakow- sorry).
OdpowiedzUsuńKochana, a ja szykuję do prezentacji kolejne kuferki...;) Dziękuję Ci za te słowa. Powstań, bo ja padam, jak widzę te Twoje cudowności, które wychodzą spod igły... Sowy są rewelacyjne!
UsuńPiękna i bardzo elegancka, obejrzałam ją sobie z wielką przyjemnością!
OdpowiedzUsuń