Powiedziałam W., że potrzebowałabym półeczki nad biurkiem. Malutką, bez szaleństw, bo w końcu ten kącik to chwilowe miejsce, więc nie ma co dziur w ścianie mnożyć.
Wziął zatem W. deskę z palety Euro, wyszlifował, z zachomikowanych sztywnych blaszek zrobił wieszaczki. Ja zaś pomalowałam na kolor turkusowy ( a jakże!), popaćkałam różnymi odcieniami brązu i użyłam transferów od DECU SZUFLADY, następnie powoskowałam. I półeczkę mam.
Kiedy zaglądam na Wasze blogi i widzę, ileście jajec naprodukowały, to zazdrość skręca mnie w jedną stronę, a przerażenie, jak czas ten szybko mija - w drugą. Coś mam wrażenie, że u mnie w tym roku jaj nie będzie... Nie dam rady...
Dostałam reprymendę także za to, że właśnie święta tuż, tuż, a ja nic nie prezentuję - żadne DIY na tę okoliczność. Ze wstydem oznajmiam... nie mam czasu na przygotowanie. Ba! Nawet czasu na zastanowienie się, co i jak Wam pokazać... Może w przyszłym tygodniu coś stworzę?
Zakończę opis swojej sytuacji ponownie słynnym cytatem:
Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.
U mnie w weekend tez powstala mala poleczka. Swietny pomysl na wykozystanie kubeczkow po jogurtach!
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię: i kubeczki, i jogurty.
UsuńPółeczka świetna! Turkus jest niezastąpiony ;-) U mnie też by się jakaś przydała, bo miejsca ciągle brak :-( I czasu brak :-( Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen kolor jest lekko przekłamany. Już kombinowałam z aparatem, pstrykałam na różne sposoby i tak ten turkus wygląda bardziej jak niebieski...
UsuńUrocza jest, ten kolor mnie zachwyca!
OdpowiedzUsuńMnie też. Gorzej z W.
Usuńale fajna! i te kubeczki...:) Też zarobiona jestem, a pochwalić się jakoś nie ma czym;)
OdpowiedzUsuńTo proszę się poprawić! ;)
UsuńMoże i swoją podrzucę?... ;) Fantastyczne kolorki, a te kubeczki... wspaniale tworzą "komplecik" z półeczką
OdpowiedzUsuńProszę podrzucać! Jak ja już się biorę za robotę, to wióry lecą ;) Dorzucę jeszcze kubeczki ;)
UsuńU mnie tez by sie przydala kolejna polka tych nigdy za duzo a juz taka ladna jak twoja to na pewno.
OdpowiedzUsuńA co do swiatecznych klimatow to nie przejmuj sie u mnie tez nic nie dzieje sie w tym klimacie i chyba tak zostanie. Nie dam rady a na sile nic nie bede robila.
No co Ty, wyjdzie Ci i to piękniejsza! znam trochę Twoje prace;)
UsuńNo właśnie nic na siłę... ale już dostałam pytanie: jak to jajec nie będzie? Co nie będzie? Ja nie zrobię... Kilka będę jednak tworzyła, zwłaszcza,że mam kilka ciekawych motywów...
Półeczka zacna a że recyklingowa to jeszcze zacniejsza!
OdpowiedzUsuńten turkus mnie prześladuje...:-O
Mnie też ten kolor prześladuje... Wszelkie odcienie od kilku lat...
UsuńA kubeczki też z recyclingu!
ej no...co za genialna półka! i ten rower i ten kolor - to i mnie zazdrośc skręca, co bys w tym uczuciu nie była samotna! :)
OdpowiedzUsuńTo się poskręcajmy razem;)
Usuńnajpierw turkusowy potem brąz ?? a ja myślałam że to trzeba pod spód ciemny, wtedy wosk, na to turkus i przetrzec ?? no to ja już nie wiem jak to sie robi :( BŁAGAM O POMOC !!! :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od tego, jaki chcesz uzyskać efekt: jeżeli pozdzieranej farby: to najpierw brąż, świeczka, turkus i papier ścierny. Jeżeli natomiast efekt pobrudzenie, to dokładnie jak napisałam: turkus a potem na sucho brązem.
Usuń