Dziś nie będę już smęcić, tylko pokażę Wam pracę, którą wykonałam na wyzwanie, jakie pojawiło się na CRAFTfun. Dziś bawimy się kolorami. Gorrrącymi kolorami. Ja postanowiłam zrobić takie oto pudełeczko i ozdobić je tymi rewelacyjnymi drewnianymi badzikami.
Dziękuję Wam za słowa pod wczorajszym postem, jak i maile.
Kiedy
zakładałam bloga, postanowiłam, że nie będę pisać o swoich
zmartwieniach, smutkach i problemach, bo nikogo to nie interesuje. Każdy
ma swoje frasunki i nie potrzebuje kolejnego balastu. Ale czasami
trzeba wywalić z siebie to, co tak głęboko siedzi od wielu, wielu
miesięcy. Jak widzicie wśród tych kolorowych prac, "ładnych widoczków",
roześmianych dzieci też istnieje smutek w moim życiu. Nie umiem takich "ciemnych" emocji
pokazać w swoich dłubankach czy zdjęciach, bo w nich pokazuję to, co mi w
duszy tak naprawdę gra: pozytywne nastawienie do świata, uśmiech i optymizm. Umiem o tym smutku tylko pisać, mówić... A jak mówię,
to szczerze. Bez ściemy...
Dziękuję
Pani M. za cośrodowe spotkania na skype. Wygadanie się i wypłakanie
przed kimś bliskim oczyszcza... Podnosi na duchu. Jak i Wasze
komentarze... Powoduje otrzeźwienie...
Powiedzmy, że mój wczorajszy post był... Ta kartka Pana Andrzeja Tylkowskiego wyraziła to najlepiej...
Powiedzmy, że mój wczorajszy post był... Ta kartka Pana Andrzeja Tylkowskiego wyraziła to najlepiej...
ŹRÓDŁO |
Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.
Zobaczyłam to cudo na craftfunowym blogu i zakochałam się od pierwszego wejrzenia, boskie jest!!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :*
CMOK!
UsuńŚliczne pudełko.Pozdr.
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
Usuń