poniedziałek, 3 marca 2014

WĘDROWNIK PO FRANCARII: CHAMONIX

Bonjour.
Miesiąc temu mieliśmy w planach ponowne odwiedzenie Chamonix, ale ciągle coś: deszcz, kaszel Jagny... Chociaż wczoraj rano czułam się fatalnie i z tego powodu W. już chciał zrezygnować z wycieczki, postanowiłam się nie poddać. Za oknem było tak piękne słońce!
Marzyło się nam wjechanie kolejką na Aiguille du Midi (3842 m n.p.m.), ale za pierwszym razem z powodu wieku Jagny, a tym razem Franka, musieliśmy zrezygnować. Postanowiliśmy zatem zobaczyć lodowiec Mer de Glace.
Kochani, wrażenia niezapomniane! W dodatku pogoda dopisała: przepiękne słońce, wspaniałe niebo i cudowne chmury. Nie mogłam się powstrzymać przed fotografowaniem...
 
Najpierw jednak trzeba było zjeść crepe ( naleśniki na słodko) i galette ( to alternatywna nazywa dla naleśników " wytrawnych" z serami, szpinakiem, szynką, jajkiem).

 A potem wsiedliśmy do kolejki:



Dojechalim...
Lans mój..

Mojej córki zdjęcie. Niech starzy mają czasem wspólną fotkę. Kurczę, albo W. rośnie, albo ja maleję...


A teraz tylko 420 schodów w dół do lodowca. To nie była dla nas straszna wiadomość. Mamy przecież wprawę po przemierzeniu 1300 schodów w  FORCIE (dobrze to napisałam?).

Zobaczcie, jak lodowiec szybko topnieje. Na zdjęciu poniżej widać dzięki tabliczce, gdzie znajdował się w 2000 roku, a zaraz poniżej widzicie porównanie: gdzie ta tabliczka się znajduje i jak nisko jest teraz lodowiec.

Zapraszam do środka!  Że tak powiem: kadry same się mi pchały w obiektyw ( wyłączając 4 zdjęcie, chi, chi. Na tej fotce dziwota, że się w kadrze zmieściłam).

Znowu lans.


 Jak ogromny jest ten lodowiec, czy też jak ogromna jest przestrzeń widać, gdy się patrzyło na te mrówki - czyli narciarzy.



Na zakończenie zdjęcie by my W., mimo że opis jest by Jagodzianka;) Oddałam Jemu na chwilę aparat ;)

Tak zatem jedni czekają na wiosnę, a my jeździmy tam, gdzie zima jest ;)
I jeszcze przypominam o moim CANDY .

Pozdrawiam i do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka


18 komentarzy:

  1. cudownie, ale ja bym tam poszalała na nartkach :) pozdrawiam i zazdraszczam:))) że masz tak blisko do tych gór :) !!! ach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na nartkach nie szleję. Ja lubię patrzeć na góry. Niekoniecznie po nich zjeżdżać ,chodzić..

      Usuń
    2. góry dają się lubić i tym - którzy nartkują , i tym którzy na nie patrzą i podziwiają , chodzą ... :)

      Usuń
  2. WOW!!! ale piekne zdjecia !!! Widoki zapieraja dech w piersiach.....
    Ja nie mialam az tak pieknych widoköw na nartach ))
    Pozdrawiam serdecznie z Hessen -DE
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna zima, taka na zdjęciach to mogę przeżywać :-)
    Pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też - w odległości 100 km i nią się cieszyć, kiedy ja chcę a nie ona ;)

      Usuń
  4. genialne zdjęcia, a to szczególnie http://2.bp.blogspot.com/-_CT1CRJmUow/UxPFQVxb8II/AAAAAAAAjj4/UiLTjhzzNLY/s1600/IS_Chamonix+2-03-2014+%252893%2529_397x600.JPG

    ...Tam na plaży, tu w Gal-Moku
    Jak co roku lans na stoku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Muszę przyznać, że drżałam, by nikt mi "nie wlazł w kadr", zanim zdążę pstryknąć ;)
      Lans w moim wydaniu jest jak żenujący żart prowadzącego ;)

      Usuń
  5. Ależ tam pięknie! Te góry, ten kolor nieba! Bajka istna!
    Ty pozawijana w czapke i szal, a ja wczoraj w krótkim rękawku przed domem siedziałam.
    Mam nadzieję, że lepiej się czujesz
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Tam było jak w raju!
      Ja miałam czapkę i szal nie dlatego, że było zimno, bo temp. była w sam raz, ale mam przykaz od lekarza, by grzać szyję... Jak biorę piguły, to egzystuję całkiem rześko ;)

      Usuń
  6. Ja tez mam piękne wspomnienia stamtąd , ale to już lata temu. Miło popatrzeć na takie zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak tam jest pięknie jakie krajobrazy tylko pozazdrościć pozdrowionka Ziuta.

    OdpowiedzUsuń
  8. O jaaa! Ale piękne widoki! Na żywo pewnie wyglądało to jeszcze lepiej!
    Przy W. wyglądasz jak córka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A żebyś wiedziała! Te chmury jak mgiełka leżące sobie na górkach... Matko i córko! Widok niesamowity! Trzeba przyznać, że się trzymam - nie tylko w kwestii wzrostu :)

      Usuń
  9. Cudnie tam macie:-) te widoki są niesamowite... Tak sie rozmarzyłam. Ps. W imiemiu M. dziekuje za przepiekną karteczke, pozdrawiamyM.W.

    OdpowiedzUsuń