poniedziałek, 19 listopada 2012

WĘDROWNIK PO FRANCARII - z cyklu "POLKA NA OBCZYŹNIE" : MOJE ZŁOTE MYŚLI

Bonjour.
Witam serdecznie. Dzisiaj troszkę inaczej będzie wyglądał "Wędrownik...", ponieważ ten post przygotowałam specjalnie na potrzeby KLUBU POLEK NA OBCZYŹNIE.

MOJE ZŁOTE MYŚLI - FRANCJA
1. imię/kraj/miasto
JAGODZIANKA/FRANCJA/PÉRON

2. najfajniejsze
Trudno jest mi to powiedzieć... Klimat tego miejsca, wielonarodowościowość a przez to inne podejście do drugiego człowieka, powodują, że to jest to, co mnie się tu bardzo pociąga. Ludzie żyją na luzie, są uśmiechnięci, zadowoleni - znam przeszłość historyczną Francji, więc wiem skąd ten luz ;) Mimo wszystko zazdroszczę im tego. Kuchnia jest cudna: lekka i bardzo smaczna - wyłączając ślimaki, żaby, mule i pochodne tego. Szczególnie zaś uwzględniając sery i wina ;) A! I mimo wszystko mnie się podobają określone godziny posiłków.
No i te widoki...
3. najpiękniejsze
Najpiękniejsze jest tu zamiłowanie do zieleni, roślinności i widok na Alpy i Góry Jura.








 4. ciekawe
Taka uprzejmość. Kiedy pada okrutnie deszcz a Ty idziesz na piechotę, kierowcy się zatrzymują i proponują powiezienie. I co z tego, że Cię znają jedynie z widzenia? I co z tego, że z językiem nie najlepiej? Tego w naszym kraju nie zaznałam mimo analogicznych sytuacji...

5. coś pysznego
Sery wszelakie, tarty, lekkie sałatki, pieczone kasztany... Wiem za brzmi to przyziemnie, ale teraz spokojnie mogę kupić sobie świeżego tuńczyka...



6. uwielbiam
klimat, architekturę, roślinność, wycieczki co weekendowe, widoki, jedzenie, SŁUCHAĆ ich mowy, być tutaj i być blisko dzieci a nie widywać je jedynie rano, gdy wstaną i potem tak późno ,że  właściwie mogę je tylko położyć do snu.

7. nie cierpię
nauki tegoż języka, gdyż, ponieważ, iż jest skomplikowany... albo mój mózg mało pojemny;)

8. do pozazdroszczenia
Ogromna ilość zamków i pięknych miejsc do zwiedzania, podziwiania, odpoczywania! I to, że dzień wstaje ok. półtorej godziny później i tyleż samo później się kończy... Dłużej jest jasno ;)


9. dziwaczne   
Trudno to nazwać dziwacznym... Raczej denerwujące... Papierologia i urzędowa ślamazarność.
Mój W. załatwiając sprawy związane z zatrudnieniem, nauczony już, że urzędnik francuski potrzebuje miliona dokumentów, postanowił przechytrzyć tychże i wysłał WSZYSTKO, co miał każdy papiereczek, dokumencik i zaświadczonko ;) Hmmmm... Czy W. załatwił sprawę za jednym razem? Oczywiście, że nie, ponieważ urzędnik tego kraju musi pokazać, że jest potrzebny a  takie powolne załatwianie spraw to nie kwestia nieudolności tegoż  a ogromna ilość pracy. W związku z powyższym W. dostał pismo z prośbą... o napisanie własnymi słowami, czym będzie się tutaj zajmował!
10. brakuje mi tutaj… 
zmywarki ;)
Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.
 

30 komentarzy:

  1. ostatni punkt mnie najbardziej rozbawił hi hi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Rodziną i Przyjaciółmi mam stały kontakt: na skype, mailowy. A ze zmywarką żadnego :D

      Usuń
  2. Polacy, uczmy się od Francuzów pkt. 9
    Naprawdę czarodziejskie miejsce, patrząc na zdjęcia. Albo fotografujące oko bystre. Albo jedno i drugie :).
    Pisałam już, że fajna niunia jesteś?

    OdpowiedzUsuń
  3. A to jak nie na temat, masz super fruzure, kolor! ;) Ha, fajnie wygladasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O jak miło poczytać to i owo... i ja się muszę w końcu za to zabrać, bo lenia mam niesamowitego! buziak =)
    a kolor włosów czaderski, ale to już chyba kiedyś pisałam =)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie byłam we Francji, ale jadłam prawdziwe francuskie jedzienie we francuskiej restauracji w Londynie. I muszę przyznać, że baaaaardzo mi smakowało!
    A opórcz kuchni to zazdroszczę Ci tam tych widoków na Alpy!

    Super wyglądasz w takiej fryzurce! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda jedzonko jest super. To jest właśnie to, co ja lubię ;)
      I te widoki! Chyba, że jest mgła ;)

      Dzięki!

      Usuń
  6. Miło się czytało :D Punkt numer 9 moim ulubieńcem :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Madziu, pięknie to napisałaś, wzruszyłam się wręcz.. no i wreszcie widać jaka śliczna dziewczyna z Ciebie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Miło mi... Zawstydzasz mnie... Nie lubię pokazywać swej facjaty.... Echch, te zmarszczki ;)

      Usuń
    2. Jakie zmarszczki???! Te "myśące"? To sam urok:) Jakie masz usta całuśne:)

      Usuń
  8. A mi na przykład, poza Twoją fryzurą oczywiście, we Francji, najbardziej podoba się Twoja cera...
    piękna, gładka o uroczej barwie...
    i usta też bardzo...
    o tak, usta chyba najbardziej...
    i oczy też najbardziej...
    ale jednak usta najbardziej :-*
    To tyle, co mi się we Francji podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anet... Zaczynam się czerwienić... I myśleć o zmianie orientacji :D :D:D Cera gładka... No właśnie budzi się we mnie typowa Polka: "Ładną masz sukienkę" " A co ty, stara i to kupiona na bazarze";) No ale z tą cerą... Dobry podkład i wszystko jest gładkie i ma ładny kolor, chi, chi. Ale dziękuję bardzo za te słowa. Taka się czuję dziś wyjątkowa ;) (W. się robi zazdrosny;)).

      Usuń
    2. No jasne typowa polka ;)
      Na ładną cerę masz wyjaśnienie - podkład...
      A na moje ulubione usta, powiesz, że botox, czy fotomontaż?
      Ja się na ustach znam, masz piękne usta...

      Usuń
    3. Usta są wypełnione galaretką, bo na botox mnie nie stać :D Używam błyszczyka powiększającego usta - chi, chi :D

      Usuń
  9. Jak ja bym chciała choć raz być we Francji, a dokładniej w Paryżu. Tego do pełni szczęścia mi trzeba.
    Uściskaj kochana ode mnie ów miejsce może ziści się moje marzenie.
    Wyglądasz super :) i masz fajną czupurynkę (powinno być czuprynkę, ale jakoś czupurynka mi się bardziej podoba hahaha)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czupurynka czeka fryzjera ;)

      Spełnią się te marzenia. Przecież wiesz, że jak sie bardzo chce, to się pełni. Trzeba tylko wierzyć w to ;)

      Usuń
  10. Po tej pięknej relacji, najchętniej przeprowadziłabym się do Ciebie już w tej chwili. Kiedyś miałam przyjemność mieszkać w Paryżu i zakochałam się we wszystkim od pierwszego momentu. Teraz marzy nam się Francja ponownie, kto wie, kto wie, może się uda i za rok będziemy prawie sąsiadkami :)

    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie na opowieść o Wiedniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paryż jest piękny - fakt niezaprzeczalny, choć nie wiem, czy chciałabym tam mieszkać... Za tłoczno ;) To czekam na sąsiadkę zatem :D

      Na blog zajrzę na pewno! Tylko dzieci pójdą spać ;)

      Usuń
  11. Pięknie tam u Ciebie!
    I masz strasznie fajne włosy - i fryzurę, i kolor.
    Ale zaginął gdzieś punkt 6 i 7 - nie żebym się czepiała ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sery, wino, piękne widoki - wspaniała perspektywa :) Dlaczego nie lubisz ujawniać swojej facjaty? Masz bardzo ładne rysy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak ja uwielbiam takie ciekawostki :) A języka miałam kiedyś "przyjemność" uczyć się, nie pamiętam nic a nic ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak zobaczyłam Cię na tych zdjęciach to aż zastygłam, bo zupełnie inaczej wyglądasz w swoim avatarze, radziłabym zmienić zdęjcie, bo na tych na prawdę ślicznie wyglądasz. Faktycznie usta masz zabójcze ;)
    A ja zazdroszczę ci zamków, o!

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj! Wszystko fajnie, pieknie i wogole :) ale najbardziej ujely mnie te sowy na szablonie :P
    Pozdrawiam i obiecuje zagladac :)

    OdpowiedzUsuń