PIĄTEK POD WYZWANIEM - MĘSKI i Z KORONKĄ oraz DIY (ZTS) MOTYL

Bonjour.
Dziś prezentuję dwie kartki, które wykonałam specjalnie na wyzwania.
Pierwsza znowu powstała na wyzwanie PROJEKTU CIĘŻKIEJ WAGI, które jako główny temat podało guziki, ćwieki i koronkę.
Czym prędzej przygotowałam taką oto pracę.

 

Druga kartka natomiast dotyczy wyzwania SCRAPGANGU  #38  - pracy dla mężczyny i absolutnie bez kwiatków!!!

Teraz chciałabym Wam zaprezentować  mój pomysł na przebranie motyla. Choć już po karnawale, to myślę, że propozycja może okazać się pomocna na wiele okazji, choćby urodziny tematyczne, czy inną uroczystość dziecięca.

Jak wspomniałam w ŚRODOWYM POŚCIE, Jagna ostatecznie wybrała strój motylka na zabawę przebierańców.  Postanowiłam zatem sama Jej coś przygotować, gdyż po pierwsze w sklepach były tylko same wróżki i królewny, z których moje dziecię NARESZCIE wyrosło (przerabiałam  wersje tychże jakieś 10 razy) a po drugie takie przebranie (które właściwie będzie używane jedynie 2 - 3 godziny) kosztuje jakieś 120 zł. Heloł! Wiecie, ile papierów, albo stempelków za to można kupić???

To siedziała matka do godzin nieprzyzwoitych, ale strój wykonała i procesem jego powstania pragnie się z Wami podzielić.

Wykonałam najpierw szkic maski o  typowym kształcie i skrzydeł motyla. Uprzednio sprawdziłam, by rozstaw wycięć na oczy dziecka  (czy też potencjalnego właściciela tejże maski) był dopasowany.

Najpierw wycinam maskę w kształcie skrzydeł motyla z kartonika, w którym po bokach wykonuję nacięcia.

Prze te nacięcia przekładam dwie równej wielkości wstążki, dzięki którym zwiążemy maskę na głowie.

Przeciągnięte końcówki naklejamy przy użyciu kleju.

Na Ten kartonik po stronie, gdzie przykleiliśmy końcówki wstążek naklejamy ponownie wycięte skrzydła motyla: ja wykorzystałam papier brokatowy kupiony na poczcie ;) Można jednak użyć papier kolorowy, tęczowy, do scrapbookingu.

Następnie naklejamy - w innym kolorze wycięty drugi wzór maski.

Następnie ozdabiamy ją: ja przy użyciu kwiatków z kamyczków. Starałam się wybrać kontrastujący kolor - by były widoczne i "efektowne".

Konturówką białą 3D robię kropeczki wokół wycięć na oczy.

Z takich "owłosionych" drucików zwanych kreatywnymi tworzę czułki motyla.

Tak wygląda gotowa maska.

Dodatkowo użyłam cekinów naklejanych oraz takich czerwonych "łezek", które nakleiłam na klej magic.

Ale motyl - jak to motyl - musi skrzydła posiadać. Dlatego też wykorzystałam  karton na którym narysowałam szkic skrzydeł....

Maluję ją na ulubiony od niedawna przez ma Córę kolor - zielony - groszkowy dokładniej.

I tu proszę dostrzec moje wielkie poświęcenie - użyłam moich taśm w kropeczki.Wykończenie - brzegi skrzydeł można jednak inaczej ozdobić - w zależności od tego kto co posiada w domu;) A same skrzydła ozdabiamy wg własnej fantazji.

Wycinamy kartonik, który będzie usztywnieniem dla wstążek utrzymujących skrzydła.

Wykonujemy nacięcia analogicznie jak w masce, y przełożyć przez nie wstążki. Można też użyć gumki, ale owej nie posiadałam.

Naklejamy na "spoiwo" dwóch skrzydeł.

Gotowe skrzydła na modelce.

Życzę Wam pięknego weekendu jednocześnie zapowiadając... uwaga, uwaga, dobra wiadomość... sobotę bez "Gara z bigosem...".

Jagodzianka.