czwartek, 8 sierpnia 2013

DIY/ZTS {z cyklu} NATCHNIONY CZWARTEK: PUDEŁECZKO NA DROBIAZGI

Bonjour.
Każda rękodzielniczka, a już na pewno scraperka, ma tendencję do zbieractwa i gromadzenia. A że tyle cudownych przydasi kusi w każdym sklepie, to i trzeba znaleźć dla nich miejsce w swoim domu. 
Przez pewien czas drewniane literki  trzymałam w słoiku - był za mały i w dodatku ciężko było z niego wyciągnać literki.
Wczoraj miałam już wyrzucić pudełko po serze, gdy... pomyślałam, ze to doskonały przedmiot do przechowywania wszelakich przydasi...
I tak zrobiłam pudełeczko, które pokażę Wam jak zrobić krok po kroku. Mam nadzieję, że Was natchnę na wykonanie podobnej pracy!

Pamiętajcie, że w takim pudełeczku można przechowywać dowolne skarby: biżuterię, jakieś pamiątkowe drobiazgi.
Zaczynamy!
Będziemy potrzebowali puste opakowanie z cienkiego drewienka po serze. Jeśli takiego nie macie, użyjcie jakiekolwiek pudełeczko. Przyda się również sznurek, wstążka ( dość szeroka), papier do scrapbookingu, teksturowa ramka oraz motyl.

Z papieru do scrapbookingu wycięłam koło o średnicy takiej jak wieko pudełka, a następnie tuszem do stempli przybrudziłam brzegi.

Miałam na początku nakleić wokół taki sam papier jak na wierzchu pokrywki, ale podjęłam decyzję o użyciu wstążki. A ponieważ była ona odrobinę węższa, to nakleiłam także sznurek i zawiązałam na kokardkę.

Następnie zaczęłam ozdabiać tekturowego motyla. Ponieważ jego kształty są dość "fikuśne", to postanowiłam go pomalować farbą w kolorze soczystej zieleni, brzegi postarzyłam brązową farbą, zaś skrzydełka ozdobiłam konturówką 3 D.

Tą samą farbą pomalowałam ramkę, jak i dokonałam postarzenia czy też pocieniowania jej brzegów. Cienkopisem zrobiłam napis i "esy floresy".

Dół pudełka pomalowałam zieloną farbą, a gdy wyschła, wykałaczką do szaszłyków porobiłam kropki.

Gdy dół przechodził etap schnięcia, zajęłam się dokończeniem ozdabiania wieczka pudełka: nakleiłam ramkę oraz motyla, a wokół nich guziki w kształcie kwiatów, zaś dookoła cienkopisem narysowałam fastrygę.

 I tak wygląda gotowa praca!

Materiały, które użyłam pochodzą z:


  •  ramka i motyl z tektury z  ECO DECO ,
  •  papier do scrapbookingu z kolekcji "Świerszcz za kominem" GALERIA PAPIERU;
  • farba akrylowa w kolorze soczystej zieleni ze starych zapasów;
  •  sznurek papierowy i wstążka kupione na wyprzedaży;
  • konturówka 3D kupiona  w Szwajcarii w MIGROS w dziale DO IT!
Pozdrawiam,
Jagodzianka.

12 komentarzy:

  1. Ciągle jestem pod wrażeniem Twoich prac. Tak fajnie dobierasz kolory i motywy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę kiedyś spróbować, bo znając mnie to próbowałabym zdekupażować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można i zdekupażować! Nawet miałam taki na początku pomysł, ale jakbym zaczęła szukać odpowiedniego motywu, to bym do tej pory nic nie wybrała ;)

      Usuń
  3. Cudne :)) akurat mam takie dwa pudełeczka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mam nadzieję, że Cię natchnęłam i pokażesz, co stworzyłaś!

      Usuń
  4. Świetnie wykorzystałaś to pudełeczko! Nikt by się nie domyślił! Tak,więc kolejny klamot mi przybył na liście- śmieci przywiezione z wakacji... Obok pustych słoiczków szklanych po jogurtach ;-))) Ale to za rok.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne pudełeczko, jakieś takie radosne :) Podziwiam szczególnie przybrudzenia, bo tego wciąż się prubuję nauczyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne pudełeczko! Poczułam się bardzo natchniona, szkoda, że u mnie ze zdolnościami gorzej :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały pomysł! Ja też zbieram różności i pudełeczka również, czekają na ozdobienie.
    Fajnie, że się dzielisz pomysłami krok po kroku ;)

    OdpowiedzUsuń