Bonjour.
Zapraszam Was na ostatni dzień wycieczki po Bordeaux.
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać katedrę Św. Andrzeja, która wzorowana była na paryskiej Notre Dame, a została wzniesiona w XII w. z Bramą Królewską.
Jednym z niesamowitych zabytków jest amfiteatr z czasów rzymskich.
A teraz pozwiedzajmy resztę miasta...
Jak na lumparkę przystało, sfotografowałam mój firmowy sklep. Był bardzo ekskluzywny. |
Zaczął się wieczór i nastąpiło życie nocne. Ojej! Jakże w tamtej chwili żałowaliśmy, że mamy dzieci inie możemy tu zostać, by pobiesiadować! Wtedy to sobie właśnie obiecaliśmy, że jak tylko dzieciaki podrosną na tyle, by jeździć same na wakacje ( to jakieś 16 lat - do pełnoletności Franka...). to sobie wrócimy właśnie do Bordeaux na tydzień!
Wino zakupiliśmy obowiązkowo. Wypite już... |
Kochani, ja ten tydzień mam naprawdę zalatany, a jeszcze do tego właścicielka naszego domu, urodziła dziś córeczkę, więc przypadło mi w udziale wychodzenie na spacer z psem. Lecę zatem!
Jagodzianka.
take me to the place i love, take me to bordeaux...
OdpowiedzUsuńnie odfruń, zalatajko
Odfruwam i uważam na kominy;)
UsuńRozmarzyłam się przez oglądanie tych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńi oto mi chodziło ;)
UsuńPięknie! Nie byłam, wiec fajnie było zobaczyć choć zdjęcia.
OdpowiedzUsuńFajnie tam być! Zachęcam! Może wspólna wycieczka za 16 lat?;)
UsuńZ Bordeaux mam magnes na lodówce i gdzieś w pudle pocztówkę ;). Mąż był w tamtym roku w tym mieście i okolicach w sprawie... wina właśnie. Dla swojej firmy. Podoba mi się :).
OdpowiedzUsuńWino jest cudnie smaczne:)
Usuńzazdroszczę tych uliczek :))
OdpowiedzUsuńNiezwykle klimatyczne;)
UsuńQué ciudad tan bonita y tan llena de magia. Tal vez coincidimos en Burdeos.
OdpowiedzUsuńUn abrazo enorme desde Las islas Canarias.
Si, mimarido y yo volveremos cuando nuestros hijos sean mayores. Pensamos lo mismo!!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się w Bordeaux :)
OdpowiedzUsuń