poniedziałek, 26 sierpnia 2013

WĘDROWNIK PO FRANCARII: BORDEAUX cz. I I I

Bonjour.
Zapraszam Was na ostatni dzień wycieczki po Bordeaux.
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać katedrę Św. Andrzeja, która wzorowana była na paryskiej Notre Dame, a została wzniesiona w XII w. z Bramą Królewską.

Jednym z niesamowitych zabytków jest amfiteatr z czasów rzymskich.

A teraz  pozwiedzajmy resztę miasta...
 Jak na lumparkę przystało, sfotografowałam mój firmowy sklep. Był bardzo ekskluzywny.


Zaczął się wieczór i nastąpiło życie nocne. Ojej! Jakże w tamtej chwili żałowaliśmy, że mamy dzieci  inie możemy tu zostać, by pobiesiadować! Wtedy to sobie właśnie obiecaliśmy, że jak tylko dzieciaki podrosną na tyle, by jeździć same na wakacje ( to jakieś 16 lat - do pełnoletności Franka...). to sobie wrócimy właśnie do Bordeaux na tydzień!







Wino zakupiliśmy obowiązkowo. Wypite już...

Kochani, ja ten tydzień mam naprawdę zalatany, a jeszcze do tego właścicielka naszego domu, urodziła dziś córeczkę, więc przypadło mi w udziale wychodzenie na spacer z psem. Lecę zatem!
Jagodzianka.

13 komentarzy:

  1. take me to the place i love, take me to bordeaux...

    nie odfruń, zalatajko

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozmarzyłam się przez oglądanie tych zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie! Nie byłam, wiec fajnie było zobaczyć choć zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie tam być! Zachęcam! Może wspólna wycieczka za 16 lat?;)

      Usuń
  4. Z Bordeaux mam magnes na lodówce i gdzieś w pudle pocztówkę ;). Mąż był w tamtym roku w tym mieście i okolicach w sprawie... wina właśnie. Dla swojej firmy. Podoba mi się :).

    OdpowiedzUsuń
  5. zazdroszczę tych uliczek :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Qué ciudad tan bonita y tan llena de magia. Tal vez coincidimos en Burdeos.
    Un abrazo enorme desde Las islas Canarias.

    OdpowiedzUsuń
  7. Si, mimarido y yo volveremos cuando nuestros hijos sean mayores. Pensamos lo mismo!!!

    OdpowiedzUsuń