czwartek, 7 lutego 2013

CZWARTY DZIEŃ - LUTY 2013

Bonjour.
To nie był łatwy temat, ponieważ nie wiedziałam, jak go ugryźć. Podsumować? No nie, bo dopiero się zaczął. Opisać aurę? To dość trudna sprawa, ponieważ ostatnio padał deszcz i było jakoś tak zupełnie niezimowo, a wczoraj calutki dzień sypał śnieg. A powiadają, że ma jeszcze więcej go spaść. 
Zastanowiłam się zatem, czym LUTY 2013 będzie się dla mnie charakteryzował, czym różnił od pozostałych miesięcy?  Od razu znalazłam coś ważnego i istotnego dla mnie, ale postanowiłam o tym opowiedzieć w innym dniu wyzwania. 
I wtedy przypomniałam sobie, że jest coś! W tym miesiącu zakończę swój pierwszy poważniejszy projekt. wyzwanie, któremu - mam nadzieję - sprostam. Spędzam nad nim długie noce, aż do nieprzyzwoitych godzin. Mam nadzieję, że trud  i brak snu zamieni się w satysfakcję nad ukończoną pracą. Ten projekt zaczął powstawać w lutym i w tym samym miesiącu musi być zakończony. Ba! Nawet ostatniego dnia tegoż miesiąca musi trafić do odpowiednich rąk. 
Jestem prawie na finiszu...

.Z lutowym pozdrowieniem do jutra!
Jagodzianka.

P.S. Jedno co na pewno odkryłam w LUTYM 2013 to fakt, że nie umiem czytać... Temat dzisiejszego wyzwania brzmiał LUTY JEST... a ja słowo jest "przerobiłam" na 2013. Taaaa... Wychodzą te noce nieprzespane ;)

53 komentarze:

  1. Czyli luty pracowity, tak jak u mnie :)
    A co to za projekt, pochawlisz się jak skończysz??
    Miłej pracy zatem życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, chyba sobie jeszcze dopiszę na luty - naukę czytania ze zrozumieniem. siedzę teraz i się zastanawiam, skąd wzięłam zamiast JEST -2013:D:D:D

      Projektem oczywiście się pochwalę ;)

      Wzajemnie! Miłej pracy!

      Usuń
  2. Aj tam aj tam. W końcu żyjemy w dzisiejszym lutym czyli trzynastym w tym stuleciu więc wszystko pasuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja życzę ogromu satysfakcji na finiszu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdybyś była analfabetką, to bym Ciebie nie polubiła (przede wszystkim bym Ciebie nie poznała), ale taka pomyłka to żadna pomyłka

    OdpowiedzUsuń
  5. to ja czekam z niecierpliwością na efekt końcowy, a z tym czytaniem.. Madziu, wiesz ile razy ja czytam coś zupełnie innego niż jest napisane.. nagminnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mnie się to też zdarza, ale wiesz: nie odróżnić liter od cyfr;)?

      Usuń
  6. Cóż za samokrytyka:) Pomyłki zdarzają się najlepszym!
    A co z tymi pączkami? Mam wysłać pocztą? Czyżby we Francji pączków nie jadali?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana! W. kupił mi pączucha. Dziękuję zatem za dobre chęci :D Był pyszny!

      Usuń
  7. Taka pomyłka, to żadna pomyłka.

    Z niecierpliwością czekam n efekt końcowy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Taka pomyłka to żadna pomyłka!

    Czekam na efekt końcowy z niecierpliwością!

    OdpowiedzUsuń
  9. czy to będą odpicowane zajagodziankowane szachy? :)
    czekam na efekt.... dobrze, ze luty krótki hihih :P:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też to obstawiałam. I nie mogę się doczekać efektu końcowego.
      Jestem przekonana, że będzie super! :-)

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za takie przekonanie. To dla mnie dopingujące, że tak we mnie wierzysz ;D

      Usuń
  10. Już się nie mogę doczekać efektów! Powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam z niecierpliwością na efekt końcowy projektu, coś mi się wydaje, że będzie bosko! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym, żeby tak było, chi, chi.
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  12. Wypatruję w Twój projekt (jeśli to on jest w tym zamgleniu). Zezuję, wpatruję się i nie śmiem zgadywać. Ach niech to, kojarzy mi się z szachami (na początku pomyślałam o matrioszkach :)).
    Lubię niejednoznaczność :P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak... specjalnie projekt zrobiłam nieostry, by nie był oczywisty.

      Usuń
  13. Luty jest, luty 2013 jest, luty jest w 2013... :) Jakby na to nie patrzeć sens jest zinterpretowany właściwie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Życzę powodzenia, praca na pewno będzie bajeczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem nie bajeczna - jeśli dosłownie odczytać to określenie ;)

      Usuń
  15. O to bardzo pracowity tydzień. A jeżeli faktycznie to są szachy to po 1) podziwiam pracowitość po 2) jestem bardzo ciekawa efektu :) i po 3)podziwiam pracowitość :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Dziękuję. 2. Już niedługo pokażę. 3. jeszcze raz dziękuję ;)

      Usuń
  16. Projekt LUTY 2013 zapowiada się bardzo interesująco!!! Mam nadzieję, że pochwalisz się kiedy skończysz :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja tam nie widzę różnicy - "luty jest..." a "luty 2013" ;)
    tak czy inaczej projekt wygląda intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń
  18. a ja mam jeszcze pytanie...bo chyba przeoczyłam wcześniej, ale o co chodzi z ziemniaczanym obrazkiem do wzięcia? bo ja telewizji zupełnie nie oglądam, to bym sobie chętnie takiego ziemniaczka wzięła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku, przez chwilę zastanawiałam się, o co chodzi z tym ziemniaczanym obrazkiem, chi, chi.
      Wykonałam go na prośbę jednej z Dziewczyn. klikasz na obrazek, kopiujesz adres i wklejasz u siebie na blogu. Proszę się częstować!

      Usuń
  19. Ale tajemnicza jesteś, strasznie ciekawa jestem rezultatu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię robić taki lekki klimacik tajemniczości...Potem natomiast obawiam się, że każdy powie " phi, nic ciekawego";)

      Usuń
  20. Tajemniczy projekt... Fajne zdjęcie! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Najważniejsze, że umiesz pisać ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Trzymam kciuki za projekt !! A zdjęcie jest bombowe !

    OdpowiedzUsuń
  23. Tajemniczy projekt - niech się wszystko uda!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ja to już jestem tak zmachana bieganiem po blogach, że nawet nie zauważyłam dopóki nie napisałaś :D luuuuzik

    OdpowiedzUsuń