poniedziałek, 11 lutego 2013

WĘDROWNIK PO FRANCARII - SMERFNE OSIEDLE W GENEVIE

Bonjour.
Wracamy do "szarej rzeczywistości", gdyż foto wyzwanie zakończyło się wczoraj a następne dopiero za miesiąc. Chciałabym podziękować wszystkim, którzy znaleźli czas, by zajrzeć do mnie i pozostawić kilka słów. to dla mnie piękne wyróżnienie, zwłaszcza gdy tylu uczestników w lutowej edycji wzięło udział.
Wczoraj nie było może słonecznie. Ciepło także, ale zachęcająco do tego, by wyruszyć " na miacho".
Zwłaszcza, że Jagna w sobotę powiedziała, że marzy się Jej pojechać do Genewy na kasztany pieczone i patrzeć przy jeziorze na ludzi...
Pojechaliśmy zatem. Zanim jednak zakupiliśmy słodkie kasztany oraz przesmacznego grzańca, zahaczyliśmy o osiedle, w którym domy zbudowane są na wzór, a może bardziej inspirowane były wioską Smerfów. Kolorowe, niesamowite formy sprawiają, że te boki nie kojarzą się z blokowiskiem, ciasnotą i czymś smutnym... Zresztą, zobaczcie sami. Niestety, słoneczka nie było, niebieskiego nieba również, więc pewnie wrażenie nie będzie tak spektakularne..
.

A mnie to chyba te szachy zaczynają prześladować... co było na takim placyku obok?

A potem atakowałam obiektywem ptactwo. Efekty pokażę wkrótce, by Was nie zamęczać kolejnymi zdjęciami.
Ale na zakończenie chciałabym pokazać, jak wygląda dzisiaj widok z mojego okna, 23 km od Genewy... Wystarczyła jedna noc...

Jak jeszcze ktoś mi powie, że wiosna tuż, tuż... To poproszę o namiary tejże.

Ze śnieżno - smerfnym pozdrowieniem,
Jagodzianka.

23 komentarze:

  1. Wierzyć się nie chce, że w takim miejscu można normalnie żyć. A to przecież zwyczajne osiedle, dla ludzi, nie pokazówka. Bo Polska cała na dobrym wrażeniu jedzie, spod którego nic nie wygląda. Smutno mi na myśl, że raczej nie zmienię klimatu/miejsca zamieszkania, choć przykuta jak Prometeusz nie jestem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz... Ci ludzie maja inną historię i inne doświadczenia. Nie wspomnę o sytuacji finansowej. W każdym razie w nich czegoś takiego jak zawiść czy kompleks nie istnieje...

      Usuń
    2. I to się nazywa życie!

      Usuń
    3. No tu, w Szwajcarii to sobie pożyją ;)

      Usuń
  2. Piękne osiedle:) My jutro wyjeżdżamy podziwiać Tatry zaśnieżone i oczywiście poszusować na stoku. Także wiosna musi jeszcze chwilkę poczekać, za dwa tygodnie ferie się skończą to wtedy wiosna może nadejść.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To życzę udanych śnieżnych ferii.
      Ale z tym co ma być za dwa tygodnie, to proszę zbastować, bo my zaczynamy ferie i śnieg MA BYĆ!

      Usuń
    2. No to przepraszam!!! Nie miałam pojęcia, że tak późno u Was ferie :) No to wiosnę zapraszamy 21 marca i wszyscy będą zadowoleni.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Też tak myślę - wtedy będzie sprawiedliwie:D

      Usuń
  3. o woow, nawet i ja mogłabym zamieszkać w takim blokowisku :)
    Ale macie śniegu! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale piękne! Jakbym mogła to przeprowadziłabym się od zaraz!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba kogoś Gaudi zainspirował. Też bym se pochodziła po Genewie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy patrzyłam na tę formę oraz mozaiki, to pierwszą myślą był Gaudi ;) Wg mnie, każdy architekt powinien się Nim inspirować.

      Usuń
  6. Nie przypuszczałam,że dorośli ludzie inspirują się bajkami:)Luzik!

    OdpowiedzUsuń
  7. O jaaaaacie, czemu takich osiedli nie ma w Polsce? Chętnie bym tam zamieszkała! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowite, co musi się kryć w duszy tych ludzi :) Bajkowe osiedle :)

    OdpowiedzUsuń