Ostatnio na Otwartym FORUM odbyło się wyzwanie, którego celem było wykonanie pracy z motywem szkła lub na szkle. Ja postawiłam na bardzo proste prace. Pewnie nie wypada coś aż tak prymitywnego pokazywać na konkurs, ale z drugiej strony... zawsze kieruję się sobą, swoim gustem, upodobaniami... A nie mogłam się powstrzymać, by użyć tych kolorów...
Wazoniki stworzone pod względem kolorystycznym tak, by pasowały do bufetu...
I jeszcze postanowiłam zrobić świeczniki, ale tym razem w kolorach jesieni, które również uwielbiam. Sam pomysł zaczerpnęłam z sieci. Teraz zdobią mój kominek i już lada dzień zacznę je używać.
Lubicie ryby? Ja odkrywam je, choć mam z tym problem, bo większość mi po prostu nie smakuje, a ja wychodzę z założenia "nic na siłę"(wszystko młotkiem ;)). Na razie na mojej liście jest tuńczyk, łosoś oraz pstrąg.
I właśnie tę ostatnią rybkę Wam dziś zaprezentuję, a że wpadłam w szał grillowania na patelni - nie będzie inaczej i w tym przypadku...
Dzisiaj OPEN DAYS w CERNie, a jako że dawno nigdzie nie byliśmy, to czeka nas wycieczka na obrzeża Genewy...
Słońca i ciepełka życzę!
Jagodzianka.
I właśnie tę ostatnią rybkę Wam dziś zaprezentuję, a że wpadłam w szał grillowania na patelni - nie będzie inaczej i w tym przypadku...
Pstrąg grillowany z ziemniaczkami
(przepis na jedną porcję)
-pstrąg wypatroszony;
-cytryna;
-tymianek, rozmaryn;
- sól i pieprz;
-kilka ziemniaczków;
-mache,
-oliwa extra vergine;
Wypatroszonego, umytego i wysuszonego pstrąga ponacinać w kilku miejscach, skropić cytryną, a potem natrzeć go oliwą oraz ziołami, a także solą i pieprzem. Tak przygotowaną rybę kładziemy na rozgrzaną patelnię grillową ( albo do piekarnika). Grillujemy ok. 15 minut na każdej stronie. W międzyczasie gotujemy ziemniaczki w osolonej wodzie i przygotowujemy sałatę mache ( lub inną), którą skrapiamy oliwą extra vergine.
Podawać z cząstką cytryny.
Smacznego!
Słońca i ciepełka życzę!
Jagodzianka.
ale pysznie! a wazoniki bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPiękne te wazoniki!
OdpowiedzUsuńIdealnie zgrały się "z tłem" ;)
Na te świeczniki też mam ochotę tylko coś się zmotywować do roboty nie mogę :/
Ajajuj! Bierz się do roboty, niech motywacją będzie jesienna aura!
UsuńW prostocie siła! Wazoniki w zestawieniu z tymi kwiatami- piękne:) Świecznikom również niczego nie brak;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Tak mnie właśnie się prosto spodobało...
UsuńSłoiczki wyszły fantastycznie i prezentują się doskonale, a rybeńkę przyrządziłaś wybornie:) Ślinotok Pani Kochana, ślinotok po pachy;)
OdpowiedzUsuńRybeńkę szykował mój W. On raz w tygodniu w niedzielę przyrządza rybę, bym odetchnęła od garów... A ja Mu podrzucam przepisy, pomysły lub sam eksperymentuje ;)
UsuńDzień dobry Inspirująca Jagodzianko! (tak jakoś pomyślałm, że po Twojej nominacji tak oficjalnie się do Ciebie zwrócę). ;)) Wazoniki swietnie dopasowane, a pstrąga to mam jeszcze zamrożonego w liczbie 4 sztuk, więc chyba skorzystam z przepisu jak "monsz" wróci z dalekiego świata.
OdpowiedzUsuńBuziaki
dobrze, ze nie napisałaś: Pani Jagodzianko :) Domyślam się, że czekasz, aż " monsz" wróci i tę rybę przyrządzi ;) Bo ten pstrąg jest handcook by my hunsband ;) - ja jedynie dopingowałam, sugerowałam, trzymałam kciuki i robiłam fotki ;)
UsuńWazoniki wyszły cudnie! :)
OdpowiedzUsuń