DZIEŃ SZÓSTY - MIŁOŚĆ (po dwakroć)

Bonjour!

1. miłość – osoba, rzecz, czynność, wszystko, co kochasz

 Chciałam ująć temat oryginalnie, niesztampowo. Naprawdę! Rozmyślałam, co mogę pokazać innego, co kocham, a nie  - tradycyjnie - swoją rodzinkę. Ale kiedy przeglądałam fotki z naszej ostatniej wspólnej sesji, wiedziałam, że... 

To zdjęcie pokazuje wszystko, co kocham. I komentarz jest zbędny. Dla mnie przynajmniej...

W tytule posta podstępnie przemyciłam wyrażenie "po dwakroć", ponieważ postanowiłam dziś poruszyć temat jeszcze jednego wyzwania, a z uwagi na to, że jest on związany z miłością, stwierdziłam, że wszystko jest na swoim miejscu.

W "Kreatywnym Polu"  ogłoszono konkurs, którego tematem jest pies a wytycznymi zabawy jest pojawienie się właśnie psiaka na pracy oraz łapek.  Wiedziałam natychmiast, że tematu nie odpuszczę, bo kocham psy, a szczególnie jednego, który odszedł od nas 7 lat temu i do dziś bardzo za Nim tęsknię. Nawet pisać o tym nie będę, bo już mam oczy pełne łez...

Ostatnio moją miłością jest robienie od początku przeze mnie albumów i  notesów . Sama wycinam bazy i okładki, odpowiednie formaty kartek. Staram się też, by większość ozdobników, wszelakich gadżetów była także wykonana przeze mnie. To, co prawda, wydłuża proces powstawania pracy, ale za to satysfakcja jest o wiele większa.

Gdy przygotowywałam koncept projektu, przypomniałam sobie, że właśnie niedawno otrzymałam od kochanej Sis piękną paczkę, w której był papierek właśnie z potrzebnym mi motywem. Praca szła szybciutko, ponieważ od razu wiedziałam, jak będzie wyglądała. Kostki, guziczek oraz łapki psie wycinane są przeze mnie (wiem, że to żadna sztuka, ale też sztuką nie jest przykleić czy odbić gotowce;P). 

Zgłaszam zatem pracę do wyzwania #20 - z Edi-th - Najlepszy przyjaciel człowieka

Do widzenia się z Państwem,

Jagodzianka.