Bonjour.
- twoje oczy – pokaz piękno Twego wzroku :)
Piękna wzroku nie pokażę, bo słabo widzę. Mam -4 i mrużę przeokrutnie oczy, gdy nie mam okularów...
No i kolejny trudny temat... Bo ja lubię fotki dzieci, kwiatków, ptaszków, ale swoich - absolutnie! A do tego oczy me! Echchch... Przynajmniej wczoraj zabawa była i W. mógł się pobawić aparatem ;)
Moje oczy... Gdy się im przyjrzałam, przypomniały mi, jak się zaniedbuję ostatnio. Bez makijażu, maseczek, depilacji brwi... Oczy przekrwione, zmęczone, niewyspane... I ja mam pokazać piękno swego spojrzenia? To już lepiej popatrzeć na te góry, które mam wokół i które zatrzymały - cholera jasna - chmury i teraz pada i pada... Dobrze, że dzisiaj jest środa i Jagna jest w domu i nie muszę po Nią lecieć na lunch...Chociaż wczoraj się wycwaniłam, posłuchałam rady Ani i zrobiłam piknik w parku za szkołą zamiast lunchu w domu. Dzięki temu wbiegałam na górę i zbiegałam z niej tylko cztery razy... A! Dla chcących rzeźbić ciało szybciej i bardziej efektywnie, mam nowy patent! Wczoraj tak szykowałam różne smakołyki na lunch, że zrobiło się bardzo późno! O, jak się chce, to ten kawałek, który normalnie przemierza się w 15-20 minut, można "spokojnie" pokonać w 10 ;) Tylko potem łydki bolą, ale wiadomo przynajmniej, że te te partie ciała NA PEWNO pracują i się rzeźbią...
Ale ja o oczach chciałam... No tak mają one w sobie coś magicznego. Czasami jedno spojrzenie sprawia, że kogoś lubimy, albo mu ufamy lub wręcz przeciwnie - jest skreślony na wieki... Oczy mają magiczną moc... Pamiętam dawno temu... Jakieś 20 lat wstecz oglądałam u mojej Przyjaciółki Moniki album z reprodukcjami obrazów Witkacego. Były tam też fotografie przez niego wykonane w wśród nich portret Lucjana Rydla. Przejmujący mnie do głębi. Do dziś pamiętam te oczy...
Uwielbiam pstrykać dzieciom portrety, by móc podkreślić ich piękne duże oczy i takie pełne ufności spojrzenie... Franek to mnie swoimi niebieskimi jeziorami powala na kolana i Zosia z L. - ma cudne spojrzenie, które podkreślają niebiańskie piegi, i Michalinka z tymi wielkimi błękitnymi oczętami, i Zosia z W. z tym płochliwym spojrzeniem, albo Anielka i te czekoladowe oczątka.... Długo by tu wymieniać...
Spojrzenie wyraża wiele: strach, szczęście, kłamstwo, radość, niepokój. Czytając z oczu, często można wywnioskować, czyjeś emocje. W swojej pracy często patrzyłam właśnie w oczy ludzi, którzy zeznawali i wiedziałam, kiedy mijali się z prawdą...
Dobra, dobra... nie "fizolofuję" już, bo nic mądrego nie wymyślę ;)
Do widzenia się z Państwem,
Jagodzianka.
Nie bardzo widać, że zmęczone :) Ale to może i dobrze :) Super zdjęcie!
OdpowiedzUsuńDzięki. Nie widać tak bardzo, bo czarno-białe;)
UsuńOczy odzwierciedleniem duszy jak to powiadają. Kiedyś mój kolega śpiewał do mnie: "Czy te oczy (chodziło konkretnie o moje)mogą kłamać? Chyba nie? Ależ skąd!" :))
OdpowiedzUsuńOd zawsze miałam wielkie oczy i bardzo ciemne i zawsze mnie się pytali, jak byłam mała, dlaczego ja tych oczu nie myję? Ale mnie to denerwowało! Wtedy nie rozumiałam o co tym dorosłym chodzi!? :)) Potem to był atut, szczególnie jak zatrzepotałam rzęsami przed płcią przeciwną he he he. A teraz ukrywam je za szkłami okularowymi, też minusy, więc odrobinę mi je zmniejszają. Ale czasem zakładam soczewki i znów mogę zatrzepotać rzęsami jak za starych dobrych czasów :)
Na tym zdjęciu Twoje oczy są takie tajemnicze...raczej oko :)) I takie mówiące: chcecie moje oczy no to macie! :))
Oj, wykorzystuj swój atut, wykorzystuj!
UsuńJa rzadko używam kontaktów, przyzwyczaiłam się do okularów.
fajne zdjecie! Oko na maroko :)
OdpowiedzUsuńa drugie na Kaukaz ;)
Usuńzeznania na oko? musiałaś mieć mega wielką intuicję, jeśli twoje wrażenia pokrywały się z faktami
OdpowiedzUsuńPowiem tak... Bardzo często miałam rację, ale moje odczucia i opinie nie miały żadnego znaczenia ;)
Usuńja tylko zgaduje i pewnie sie publicznie prawdy nie dowiem, ale chodzi mi po glowie cos na ksztalt stenotypistki na rozprawach...
UsuńOj to prawda, w oczach widać wszystko. Spojrzenie ze zdjęcia przepiękne!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńPowiedziałabym bystre....Świetne refleksje...
OdpowiedzUsuńNie podglądaj ;P - fajnie wyszło! Wstęp też mi się spodobał :D
OdpowiedzUsuńSpoko, spoko. Bez okularów jestem, to nic nie widzę ;D
UsuńOczy są magiczne! ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Można zakochać się w samych oczach ;)
Usuńładnie ujęte oko i wcale nie widać marszczenia i zmęczenia :)
OdpowiedzUsuńtakie trochę "spozieranie z ukosa", fajnie :)
Starałam się wyglądać jak gładka i wypoczęta ;)
Usuń